Po kilku miesiącach zdalnej nauki uczniowie wracają do szkół. Rzecznik MN Zbigniew Andrusiewicz powiedział dziś, że system zdalny nie jest konieczny. Polskie szkoły otwierają się więc na nowo. Wyjątkowe sytuacje będą natomiast rozpatrywane indywidualnie.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział dziś, że na ten moment uczniowie w całej Polsce rozpoczną stacjonarną naukę zgodnie z planem. 1 września szkoły zostaną otwarte. Ewentualne wyłączenia i wprowadzenie nauki zdalnej odbędzie się tylko tam, gdzie będzie to konieczne.
- Będzie to wprowadzane punktowo, na zasadzie porozumienia z jednej strony stacji sanitarno-epidemiologicznej, z drugiej strony dyrektora szkoły, z trzeciej strony organu powołującego placówkę oświatową – powiedział Andruszkiewicz.
Rzecznik MZ dodał, że wzrost zachorowań związany jest z powrotami z wakacji. Mimo to, jak podkreślił
- Nie mamy olbrzymiej skali wzrostów (...) Nie mamy powodów, żeby w tej chwili mówić o potrzebie zamykania szkół, opóźniania rozpoczęcia edukacji, kiedy w większości Polski dzieci spokojnie w powiatach zielonych mogą wracać do szkoły.
Wszystkie szkoły będą oczywiście odpowiednio zaopatrzone w płyny i maski
-Ilość płynów i masek jest uzależniona od wielkości placówki, liczby uczących się dzieci, personelu. Te płyny będziemy w najbliższych dniach przekazywać. To jest w granicach 3-4 mln litrów płynów, które w najbliższych dniach trafią do polskich szkół.