„Wolne głosy”. Kik: Tusk chce, aby w Polsce rządziły dwie twarze

Kik: Tusk chce, aby w Polsce rządziły dwie twarze: jego i Jarosława Kaczyńskiego
Fot.: Twitter/@Silesia24PL

Gośćmi Adriana Stankowskiego byli politolodzy prof. Kazimierz Kik i dr hab. Bartłomiej Biskup. Tematem rozmowy była polska scena polityczna.

- W Polsce nie ma lewicy w klasycznym znaczeniu - stwierdził Kik, dodając, że w całej Europie Zachodniej lewica wyjałowiła się ideowo. Zdaniem politologa, polska lewica składa się z trzech różnych nurtów. 

Jak mówił politolog, niegdysiejsza polska lewica była socjalna, chrześcijańska i patriotyczna. Obecnie, lewicy w Polsce nie ma, jest za to elektorat lewicowy. 

Według dr hab. Biskupa, nowe rozdanie w Platformie Obywatelskiej spowodowało obniżenie poparcia społecznego dla Nowej Lewicy. 

Zapytany o powrót Donalda Tuska do polskiej polityki, Kik odpowiedział, że były premier chce wrócić do roku 2007 i wywołać społeczną polaryzację.

- Tusk chce, aby w Polsce rządziły dwie twarze: jego i Jarosława Kaczyńskiego. Można powiedzieć, że Tusk zachowuje się w sposób niedemokratyczny, bo taka polaryzacja zabija demokrację - stwierdził. 

- Twarde elektoraty nie zwracają większej uwagi na programy. W polaryzacji chodzi o to, aby Platforma była największą partią opozycyjną w Polsce i, aby zmarginalizować pozostałe ugrupowania. Na polaryzacji wygrywały zawsze PO i PiS - powiedział Biskup, dodając, że nie jest pewne, czy da się stworzyć w Polsce system bipolarny. 

- PiS znalazł się w pułapce Zjednoczonej Prawicy, gdyż to jej skrajne skrzydła wyznaczają tendencję, a żeby mieć większość, trzeba iść na ustępstwa - stwierdził Kik.

- Polska demokracja jest chora, bo nie jest demokracją większości, a największej mniejszości - dodał. 

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy