Tusk chciał skrytykować politykę energetyczną PiS. Potrzebował fake newsa

Artykuł
Donald Tusk na wiecu
Fot. PAP/Marcin Gadomski

Wiec Donalda Tuska, zgodnie z prognozami, był nastawiony na dzielenie Polaków i podsycanie nienawiści. Chciał też uderzyć w politykę energetyczną PiS.

Podczas wiecu padały zaskakujące w kontekście relacji, jakie Tusk ma z Putinem, słowa o „ruskim ładzie”. Przewodniczący PO porównał politykę koalicji rządzącej do sytuacji w Rosji, zapominając o tym, jakie decyzje podjął po tragicznych wydarzeniach w Smoleńsku.

– Donald Tusk powie dziś wszystko, by Platforma Obywatelska wygrała wybory – skomentowała europosłanka Jadwiga Wiśniewska w programie „Polska na dzień dobry”.

Tusk postanowił też uderzyć w politykę energetyczną PiS. – Wczoraj dowiadujemy się, że w Turowie zbudowali kolejny blok węglowy i zepsuli go, zanim zaczął działać. To jest kwintesencja działań PiS-u – powiedział.

PGE Polska Grupa Energetyczna obnażyła kolejne mijanie się z prawdą p.o. przewodniczącego Platformy, wydając komunikat: „Bloku w Turowie nikt nie zepsuł. Poddany jest, po pierwszym miesiącu działania, zaplanowanemu w kontrakcie przeglądowi. To standard przy tej wielkości inwestycji, aby zapewnić bezawaryjną pracę jednostki w przyszłości”.

W wypadku polityka z tak dużym bagażem politycznym coraz trudniej jest próbować wiarygodność, posługując się wyłącznie fake newsami i manipulacją. O jego rzeczywistej trosce np. o energetykę świadcząc bowiem dotychczasowe. Jadwiga Wiśniewska przypomniała, że Donald Tusk, jako szef Rady Europejskiej, nie zrobił nic, by zatrzymać projekt NordStream2.

Źródło: portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy