Tusk o mijającym roku: Polsce udało się przetrwać bez żadnej zapaści

Artykuł
premier Donald Tusk
Flickr.com/Πρωθυπουργός της Ελλάδας/CC

Dla mnie najważniejsze jest, żeby w 2014 roku ludzie wreszcie odczuli w swoich domach, że polska gospodarka nie jest w złej sytuacji - powiedział w Gdańsku premier Donald Tusk. Dodał, że będzie szczęśliwy, gdy w 2014 r. więcej osób znajdzie pracę.

- Jest kilka powodów, dla których ten rok 2013 chyba dobrze, że się kończy, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Nie tylko dlatego, że trzynastka jest pechowa. Ale fakt, że dzisiaj Polacy oceniają trochę gorzej i mnie, i rząd, i Platformę, niż rok wcześniej - mówił Tusk, zapytany o spadające notowania PO w sondażach.

Premier przyznał, że na to składają się i jego błędy, ale też i przedłużająca się sytuacja w gospodarce "taka nie kryzysowa, ale też i niedająca powodów do satysfakcji". - Nie narzekam na rok 2013, chociaż dla mnie nie był najbardziej udany. Wiadomo, że ludzie patrzyli na rząd, na mnie krytyczniej niż wcześniej. Rozumiem to - dodał. - Ludzie bardzo często w Polsce słyszeli, że Polska na tle Europy jest w bardzo dobrej sytuacji, a ich rodzinna sytuacja często nie jest satysfakcjonująca - powiedział Tusk.

Zdaniem premiera, kończący się rok udało się Polsce "przetrwać bez żadnej zapaści". - Pokazała szósty rok z rzędu, że lepiej sobie radzi z globalną sytuacją gospodarczą niż inne państwa w Europie. To jest powód do umiarkowanego, ale jednak wyrazistego optymizmu na rok 2014. Ja będę szczęśliwy, gdy w 2014 r. więcej ludzi znajdzie pracę - zaznaczył.

- Wszystkim Polakom życzę przede wszystkim takiego osobistego szczęścia, bo ta polityka nie musi codziennie wkraczać w wasze życie. I to własne szczęście - na szczęście - człowiek znajduje obok polityki, a ja postaram się, żeby wasze nadzieje na rok 2014 nie były płonne. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby było trochę lepiej w każdym polskim domu - mówił premier. 

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy