Tokio 2020. Były szanse na medal. Niestety nie udało się

Artykuł
Anna Plichta była bardzo blisko medalu. Zabrakło kilka minut
Fot: Twitter/Meczyki.pl

Polskie kolarki szosowe miały szansę na zdobycie pierwszego medalu dla reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Wystartowały Katarzyna Niewiadoma, Anna Plichta i Marta Lach.


Na początku wyścigu ze startu wspólnego, kilka zawodniczek ruszyło do szaleńczej ucieczki na trasie liczącej 137 km. Wśród nich... Polka. I to nie Katarzyna Niewiadoma, liderka naszych kolarek, a jej pomocniczka, Anna Plichta. Mało brakowało, żeby Plichta... zdobyła medal. Pięć kilometrów przed metą, Plichta zaczęła słabnąć.

Ostatecznie zajęła 27. Katarzyna Niewiadoma zajęła miejsce 14, a Marta Lach 18. Wygrała Anna Kiesenhofer z Austrii. To sensacyjna mistrzyni. Na olimpijskim podium staną także Annemiek van Vleuten, jedna z faworytek z Holandii, oraz Elisa Borghini z Włoch.

Źródło: Portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy