Teorie spiskowe to coraz powszechniejszy chleb codzienny dla milionów ludzi na całym świecie. Jednym z tematów jakimi zajmują się ci, którzy uważają że znają „prawdę” jest lądowanie na księżycu przez Amerykanów. Niektórzy uważają, że lądowanie na księżycu obyło się w specjalnym hangarze na ziemi. Rosja uważa podobnie, więc chce poleciec na księżyc i sprawdzić czy rzeczywiście byli tam Amerykanie .
W materiale wideo opublikowanym w weekend na Twitterze, Dmitrij Rogozin, dyrektor generalny rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos zasugerował, że jednym z celów ich planowanej na 2029 r. misji na Księżyc będzie potwierdzenie czy Amerykanie faktycznie byli tam wcześniej.
- Stawiamy sobie za cel wyprawę na Księżyc i zweryfikowanie, czy Amerykanie byli tam przed nami - powiedział Rogozin.
Oczywiście żaden szanujący się naukowiec jawnie nie przyzna, że sześć misji Apollo, w ramach których doszło do lądowania na Księżycu, było mistyfikacją.
Realizacja planów podboju Księżyca przez Rosjan ma się rozpocząć w 2024 r. Na Srebrny Glob zostanie wtedy wysłany lądownik Luna 25. Szczegóły misji nie są jednak jeszcze znane.
Widać, że Rosją naprawdę upada bo na siłę pokazuje swoje absurdalne pomysły.