Przejdź do treści
02:38 Syria: Izrael zbombardował cele wojskowe w pobliżu miast Latakia i Tartus
00:11 We Francji od 1 lipca będzie obowiązywał zakaz palenia w parkach, na plażach, przystankach autobusowych, na terenie obiektów sportowych i przed szkołami
00:06 Sekretarz skarbu USA Scott Bessent ocenił w wywiadzie dla stacji Fox News, że negocjacje handlowe USA z Chinami znalazły się "w pewnym impasie"
00:05 Potężne pożary lasów w Kanadzie sprawiają, że niebezpieczny dym przemieszcza się w kierunku Stanów Zjednoczonych. Władze Minnesoty i Michigan wydały już ostrzeżenie dotyczące jakości powietrza
00:00 1 czerwca o 15.30 Leon XIV pozdrowi kolarzy, biorących udział w wyścigu Giro d’Italia, podczas ich przejazdu przez terytorium Watykanu. Wydarzenie to poprzedzi Jubileusz Świata Sportu, zaplanowany na 14 i 15 czerwca
23:55 Około 100 prac Andy’ego Warhola oglądać będzie można od soboty na wystawie czasowej w Małopolskim Centrum Nauki Cogiteon w Krakowie
Wydarzenie "Warsaw Boxing Cup" - Pamięci Żołnierzy Walczących w Bitwie Pod Monte Cassino. 31 maja godz. 16:00. "107 Granda na pięści". 1 czerwca godz. 11:00. Ul. Łazienkowska 6a, Warszawa
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
Wydarzenia Manifestacja przeciwko budowie ośrodka dla imigrantów! Gdzie? Poręba/Zawiercie, ul. Dworcowa – skwer przed M OK. Sobota – 31.05 godz. 12:00
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

UE gotowa do łamania zasad demokracji - wywiad z George Simionem

Źródło: wywiad z George Simionem - sztab kandydata

Wywiad portalu tvrepublika.pl z George’em Simionem, prezesem partii AUR, kandydatem w wyborach prezydenckich w Rumunii.

Călin Georgescu został wykluczony z wyścigu wyborczego. Jaką alternatywę mają teraz Rumuni wobec ofensywy Brukseli przeciwko demokracji i wolności?


Wykluczenie Călina Georgescu to nie tylko atak na jednego kandydata – to atak na cały naród rumuński. Był to manewr polityczny, którego celem było pozostawienie w wyścigu wyłącznie kandydatów zaakceptowanych przez Brukselę. Jeśli rząd, pod naciskiem nieznanych z wyboru biurokratów, decyduje, kto może startować, a kto nie, to demokracja przestaje istnieć.


Alternatywa jest jasna – patrioci, konserwatyści i wszyscy, którym zależy na suwerenności Rumunii, muszą się zjednoczyć wokół kandydatów, którzy stawiają interes kraju na pierwszym miejscu. Dlatego zdecydowałem się kandydować. To nie jest już kwestia poszczególnych polityków, ale pytanie, czy pozwolimy odebrać nam fundamentalne prawo do wyboru własnych przywódców.
 

 

Narracja Brukseli w Rumunii głosi, że każdy kandydat prawicy niewygodny dla Brukseli jest natychmiast oznaczany jako prorosyjski polityk. Określił się Pan kiedyś jako „najbardziej rusofobiczny prezes partii” w Rumunii. Czy mógłby Pan to rozwinąć?


To ta sama, w kółko powtarzana taktyka oczerniania, którą widzimy w całej Europie. Jeśli sprzeciwiasz się Brukseli – jesteś „prorosyjski”. Jeśli krytykujesz masową migrację – jesteś „prorosyjski”. Jeśli opowiadasz się za suwerennością narodową – jesteś „prorosyjski”. To absurdalna i desperacka próba zdyskredytowania tych, którzy nie chcą się podporządkować globalistycznej agendzie.


Chcę to powiedzieć jasno – nie jestem i nigdy nie byłem prorosyjski. AUR nie jest prorosyjski. Jesteśmy ruchem patriotycznym, który stawia interesy Rumunii na pierwszym miejscu, a to oznacza opór wobec każdej formy obcej kontroli – niezależnie od tego, czy pochodzi ze Wschodu, czy z Zachodu. Wielokrotnie podkreślałem, że Rumunia musi pozostać silnym sojusznikiem NATO i odgrywać kluczową rolę w regionalnym bezpieczeństwie, szczególnie w odstraszaniu rosyjskiej agresji w Europie Wschodniej. Kreml nie będzie dyktował przyszłości Rumunii, tak samo jak nie będzie tego robić Bruksela.


Ci, którzy szerzą tę fałszywą narrację, ignorują fakt, że prawdziwe zagrożenie dla suwerenności Rumunii pochodzi dzisiaj od nieznanyc h z wyboru urzędników z Brukseli, którzy uważają, że mają prawo narzucać naszemu narodowi swoje decyzje. Rumuński naród nie pozwoli, by traktowano go jak pionka w tej geopolitycznej grze.

 

Czego Bruksela tak bardzo się boi, że brutalnie ingeruje w wybory w jednym ze swoich państw członkowskich, ignorując fakt, że jest ono suwerennym krajem? Boją się, że ich kandydat nie wygra, bo Rumuni zagłosują zgodnie ze swoją wolą?

Bruksela boi się utraty kontroli. Obawiają się, że jeśli Rumunia wybierze przywódcę, który nie będzie wykonywał ich rozkazów, inne kraje pójdą tym samym śladem. Nie chcą niezależnych państw w Unii Europejskiej, lecz posłuszne prowincje, które robią to, co im się każe. Tu nie chodzi o demokrację, ale o władzę.


Ich kandydat jest słaby i oni o tym wiedzą. Wiedzą, że Rumuni się budzą, że mamy dość korupcji, bycia traktowanymi jak obywatele drugiej kategorii w Unii i podejmowania za nas decyzji bez naszej zgody. Zamiast szanować naszą demokrację, uciekają się do ingerencji – blokują kandydatów, manipulują sądami, wykorzystują media do dyskredytowania tych, którzy nie pasują do ich agendy.


Chcę to powiedzieć jasno: nie jesteśmy antyunijni. Jesteśmy przeciwko ingerencji. Wierzymy w Europę suwerennych narodów, a nie w scentralizowane imperium, gdzie biurokraci decydują o naszej przyszłości. Rumunia ma swoje miejsce w Europie, ale jako równorzędny partner, a nie sługa.

 

W pierwszej turze wyborów, która została anulowana w Bukareszcie przez Brukselę, zajął Pan czwarte miejsce, uzyskując 13,9% głosów. W środę, po spotkaniu z Călinem Georgescu, pan i liderka POT, Anamaria Gavrilă, ogłosiliście start w wyborach prezydenckich. Anamaria zadeklarowała, że jeśli komisja wyborcza dopuści obie kandydatury – jej i pana – jedno z was się wycofa. Stawiacie komisję w trudnej sytuacji. Wykluczenie was obojga byłoby jawnym pogwałceniem zasad demokracji, które już wcześniej złamano, unieważniając pierwszą turę i eliminując Georgescu. Myśli Pan, że nie wykluczą Was obojga?

Nie możemy lekceważyć ich gotowości do łamania zasad demokracji – bo już to zrobili.
Jeśli nas usuną, pokażą całemu światu, że te wybory to oszustwo. Rumuński naród rozumie, co się dzieje, i każdy kolejny krok, który podejmą przeciwko nam, tylko wzmocni nasz ruch.

 


 

Doskonale Pan wie, że dziś to Rumunia, a jutro Polska. Jesteśmy w dokładnie tej samej sytuacji. Używa się tej samej narracji i stosuje te same metody – wszystko pod pretekstem „walki o praworządność”. Jak możemy się temu przeciwstawić?
 


Musimy stanąć razem. Rumunia, Polska, Węgry i każde inne państwo, które ceni swoją suwerenność, muszą się zjednoczyć przeciwko temu atakowi na tożsamość narodową. Bruksela stosuje wszędzie te same metody: manipulację sądową, kontrolę mediów i presję ekonomiczną, by zmusić państwa do uległości. Musimy stworzyć silny, wspólny front, który nie zaakceptuje ingerencji w nasze procesy demokratyczne.

 

Patrioci w Europie stoją przed ogromnym wyzwaniem: z jednej strony agresywna imperialistyczna Rosja, z drugiej agresywna biurokratyczna Bruksela. Dwa reżimy, dwie machiny prowadzone przez bezwzględnych ludzi. Dziś zarówno Bruksela, jak i Moskwa stoją po tej samej stronie barykady i mają ten sam cel – zniszczyć to, co przez wieki było najcenniejsze w Europie i o co pokolenia różnych narodów walczyły i przelewały krew: wolność. Chcą nam tę wolność odebrać. But Brukseli czy but Moskwy. Walka o wolność rozpoczęła się na dobre. W Rumunii. Czy zgadza się Pan z tym?


Tak, walka o wolność się rozpoczęła, a Rumunia jest na jej pierwszej linii. Znaleźliśmy się między dwoma siłami – jedną, która chce dominować przez agresję militarną, i drugą, która próbuje to osiągnąć poprzez przymus polityczny. Obie są wrogami suwerenności narodowej. Nasi przodkowie walczyli i ginęli za wolną Rumunię, a nie kraj, który wykonuje rozkazy z Moskwy lub Brukseli.


Ale nie łudźmy się – ta walka nie dotyczy tylko nas. To walka o całą Europę. Jeśli pozwolimy na to tutaj, wydarzy się to wszędzie. Dlatego musimy się opierać, musimy być silni i musimy przypomnieć Brukseli, że narody to nie prowincje, a ludzie to nie poddani.

Z George Simionem, kandydatem na prezydenta Rumunii, rozmawiał Szymon Biel.

Źródło: portal tvrepublika.pl

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

15 warmińskich męczennic zostanie błogosławionymi

Polacy w Ameryce zagłosują pierwsi. Rekordowa liczba wyborców

Pogoda na wybory. Zagrzmi, błyśnie i popada!

Meksyk wyprzedził Polskę w standardach demokratycznych

USA: Trump zapowiedział, że podwoi cła

Próba podszycia się pod Szefową Kancelarii Białego Domu

Putin nacjonalizuje kolejne firmy. Znalazł pretekst do przejęć

Serbowie domagają się wyborów. Co na to prezydent Vucić?

Macron alarmuje: wojny w Ukrainie i Gazie zagrażają wiarygodności Zachodu

Wiadomo, co z wojskiem amerykańskim w Europie. Decyzja Trumpa

Największa fala ataku dronów na Ukrainę od początku wojny

Liga Mistrzów: PSG i Inter powalczą o prestiżowe trofeum

W tym roku upływa 25 lat od pierwszych powszechnych wyborów prezydenckich w III RP

Piast Gliwice zaprezentował jubileuszowe logo na 80-lecie klubu

Szantaż, 20 milionów euro i nagrania w restauracji. Spór Lewandowskiego i Kucharskiego wchodzi w decydującą fazę

Najnowsze

15 warmińskich męczennic zostanie błogosławionymi

USA: Trump zapowiedział, że podwoi cła

Próba podszycia się pod Szefową Kancelarii Białego Domu

Putin nacjonalizuje kolejne firmy. Znalazł pretekst do przejęć

Serbowie domagają się wyborów. Co na to prezydent Vucić?

Polacy w Ameryce zagłosują pierwsi. Rekordowa liczba wyborców

Pogoda na wybory. Zagrzmi, błyśnie i popada!

Meksyk wyprzedził Polskę w standardach demokratycznych