Wicekanclerz Niemiec krytykuje Paryż i Londyn za sprzedaż broni Rosji
Niemiecki minister gospodarki i wicekanclerz Sigmar Gabriel skrytykował w telewizji ARD Francję i Wielką Brytanię za eksport broni i wyposażenia wojskowego do Rosji w czasie konfliktu na Ukrainie.
- My jej (broni i wyposażenia wojskowego) nie dostarczamy, nawet wtedy, gdy w przeszłości podpisane zostały takie umowy. Spodziewałem się tego samego po Francji i Wielkiej Brytanii - powiedział Gabriel.
- Nie jest to rozsądne rozwiązanie - podkreślił lider niemieckich socjaldemokratów, odnosząc się do przewidywanej dostawy francuskich okrętów typu Mistral do Rosji.
"W takiej sytuacji uznaję za właściwe, by solidarność europejska umożliwiła tym firmom niewywiązanie się" z kontraktów na dostawy broni - powiedział Gabriel, wspominając o możliwości "europejskiej rekompensaty finansowej" dla zaangażowanych firm zbrojeniowych.
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron zaapelował do Unii Europejskiej, by zakazała sprzedaży broni do Rosji, oskarżanej o wyposażenie i szkolenie prorosyjskich separatystów na Ukrainie, i potwierdził, że Wielka Brytania już zaprzestała takiego eksportu.
Francja ma z kolei dostarczyć do Rosji według wcześniej podpisanej umowy dwa okręty typu Mistral wartości 1,2 mld euro. Ten kontrakt jednak zawieszono od czasu aneksji Półwyspu Krymskiego przez Rosję.
W poniedziałek prezydent Francji Francois Hollande poinformował, że decyzja, czy dostarczyć Rosji drugi okręt typu Mistral będzie uzależniona od postawy Moskwy wobec kryzysu na Ukrainie. Hollande powiedział, że pierwszy z okrętów jest prawie gotowy i zostanie dostarczony zgodnie z planem w październiku mimo zdecydowanego sprzeciwu sojuszników Francji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ostrzał w rejonie katastrofy MH17. Międzynarodowa misja policyjna odwołana
Bianka Zalewska ranna podczas ostrzału w strefie walk z terrorystami