Japonia mianowała pierwszego w historii ministra ds. samotności. Osoba obejmująca dane stanowisko będzie odpowiedzialna za poszukiwanie rozwiązań, które pozwolą przeciwdziałać samobójstwom.
Wstępne dane za 2020 rok pokazują, że w Japonii życie odebrało sobie 20 919 osób. To o 750 więcej, niż w roku poprzednim. Za wzrost wskaźnika odpowiada z pewnością pandemia Covid-19, a co za tym idzie, psychiczne skutki długotrwałej izolacji społecznej.
Pierwszym w historii Japonii ministrem ds. samotności mianowany został Tetsushi Sakamoto. Japoński rząd powołał również grupę zadaniową, która będzie jego wsparciem.
Szczególną ochroną będą objęte kobiety i młodzież
– Wiele kobiet nie jest zamężnych. Muszą żyć same i nie mają stałej pracy. Tak więc, kiedy coś się dzieje, oczywiście uderza to w nie bardzo, bardzo mocno – mówiła w ostatnich dniach Michiko Ueda, japońska profesor zajmująca się badaniem samobójstw.
– Kobiety bardziej cierpią z powodu izolacji (niż mężczyźni), a liczba samobójstw rośnie. Mam nadzieję, że zidentyfikujesz problemy i kompleksowo będziesz promować środki polityczne – mówił premier Japonii do nowo mianowanego ministra, choć podkreślił, że samobójstwa dotyczą wszystkich grup społecznych.