W Hongkongu nadal gorąco! Policja użyła gazu łzawiącego i gumowych kul przeciwko demonstrantom

Policja w Hongkongu użyła gazu łzawiącego i gumowych kul, by rozproszyć grupę około 200 protestujących. Pacyfikowana demonstracja została uznana za nielegalną, co miało być bezpośrednią przyczyna wybuchu przemocy.
Dzisiejszy protest jest odpowiedzią na wydarzenia sprzed tygodnia. Wówczas członkowie lokalnych organizacji przestępczych - Triad - sympatyzujący z rządem w Pekinie, wzięli udział w brutalnym ataku na uczestników prodemokratycznych demonstracji w dzielnicy Yuen Long. Istnieją podejrzenia, że odbyło się to za aprobatą policji.
Ostrzelani dziś przez policję protestujący osłaniali się tarczami i parasolkami. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez władze, do szpitali trafiło 9 osób z czego 5 w stanie poważnym. Oficjalnym powodem uznania demonstracji za nielegalną, były obawy o bezpieczeństwo mieszkańców okolicy.
Trwające już od siedmiu tygodni intensywne protesty, są głosem sprzeciwu wobec pomysłu zalegalizowania ekstradycji z Hong Kongu do pozostałej części Chin. Choć władze cieszącego się szeroką autonomią miasta odstąpiły od zmiany prawa, mieszkańcy miasta nadal pokazują swoje niezadowolenie.
Polecamy Sejm
Wiadomości
"Zaświadczenie o niekaralności z kraju pochodzenia". Posłowie PiS domagają się zmian w branży taksówkarskiej
Bochenek dziwi się odwołaniu przez Hołownię spotkania z prezydentem. "Naciski na niego będą pewnie do ostatniego momentu"
Najnowsze

Król o odebraniu immunitetu Macierewiczowi: ściga się człowieka, który sprawę wyjaśniał kompleksowo

Leon XIV do młodzieży: nie jesteście samotnymi pielgrzymami

Warchoł do rządu Tuska: przestańcie hańbić polski mundur i upokarzać tych, którzy go noszą [WIDEO]
