Biuro szeryfa hrabstwa Polk na Florydzie prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci mężczyzny, którego szczątki znaleziono w kanale w pobliżu aligatora.
Na przerażający widok natknął się przypadkowy mężczyzna. Z relacji świadka wynika, że widział, jak ogromny aligator pożera człowieka. Natychmiast zadzwonił na policję.
Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, na wpół zjedzone szczątki mężczyzny leżały obok drapieżnika Zwierzę zostało zastrzelone. Gad miał ok. 3,5 metrów długości i ważył ponad 200 kg. Jak podaje Mirror, śledczy chcą sprawdzić zawartość jego żołądka.
Na razie nie wiadomo, czy aligator zabił mężczyznę, czy jedynie znalazł jego zwłoki. Nie jest także znana tożsamość ofiary. Ma to ustalić sekcja zwłok.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Bosak: jeżeli rząd chciałby powodzianom wypłacać pieniądze, to one byłyby wypłacane. Kierwiński tego nie załatwi.
Rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości zawiadomił prokuraturę o "możliwości popełnienia przestępstwa" przez szefa Służby Więziennej
Najnowsze
Duda ostro krytykuje Scholza: Podważa działania Trumpa na rzecz zakończenia wojny
Sutryk dorabiał w radach nadzorczych. "To wina PiS"
Bosak: jeżeli rząd chciałby powodzianom wypłacać pieniądze, to one byłyby wypłacane. Kierwiński tego nie załatwi.
Rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości zawiadomił prokuraturę o "możliwości popełnienia przestępstwa" przez szefa Służby Więziennej