Zasilany gazem autobus wjechał pod pociąg na przejeździe kolejowym w pobliżu Bańskiej Bystrzycy na Słowacji. Kierowca zignorował światła i dźwięki sygnalizacji. Strażacy nie tylko ratowali ludzi, ale musieli też zapobiec wybuchowi.
Do wypadku doszło na szlaku kolejowym między miejscowościami Bańska Bystrzyca i Iliaš. 43-letni kierowca miejskiego autobusu zlekceważył sygnały ostrzegające przed zbliżającym się pociągiem i wjechał na przejazd. Wtedy doszło do zderzenia.
Rozpędzony skład uderzył w przód autobusu, przewracając go bok. Jego kierowca i 55-letnia pasażerka odnieśli poważne obrażenia. Oboje przeszli operację i przebywają w szpitalu. Byli jedynymi osobami podróżującymi autobusem.
Pociągiem jechały 34 osoby, które nie zostały ranne. Maszynista ma tylko skaleczone ramię.
Kierowca autobusu był trzeźwy. Wszczęto śledztwo w sprawie zdarzenia.