Były prezydent Gruzji wezwał do radykalnego protestu przeciwko prorosyjskiej dyktaturze
"Czas ratować kraj, przestać bawić się w baleriny i podjąć radykalne formy protestu", zaapelował dziś do gruzińskiej opozycji były prezydent Micheil Saakaszwili, który od trzech lat jest więziony przez prorosyjską dyktakturę.
Jak podajemy za Business Insider, Saakaszwili zwrócił się do swoich zwolenników podczas rozprawy, w której uczestniczył za pośrednictwem łącza wideo.
"Zabierają nam kraj. Albo będziemy kontynuować sprzeciw i odzyskamy go, albo porzucimy sprzeciw i Gruzja przestanie istnieć jako niepodległe państwo", oświadczył były prezydent i nazwał rząd ugrupowania Gruzińskie Marzenie "samozwańczym".
"Partia Zjednoczony Ruch Narodowy, którą założył Saakaszwili, nie uznała wyników październikowych wyborów parlamentarnych i zapowiedziała, że nie przyjmie mandatów parlamentarnych. Tak samą decyzję podjęły trzy inne ugrupowania opozycyjne. Oficjalnie głosowanie z 26 października wygrało rządzące od 2012 r. Gruzińskie Marzenie. W ocenie opozycji i prezydent Salome Zurabiszwili podczas głosowania doszło do licznych nieprawidłowości i oszustw, w związku z czym konieczne jest rozpisanie ponownych wyborów", czytamy w Business Insider.
Źródło: Business Insider
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google