Rosyjski handlarz bronią Wiktor But nie chce już odwoływać się od wyroku
Adwokat Buta, odbywającego w USA karę 25 lat więzienia, wycofał wniosek o rozpatrzenie apelacji od wyroku sądowego. Zdaniem rosyjskich mediów zrobił to na prośbę Buta.
Żona Buta, Ałła, powiedziała, że oczywiste jest, że dalsze starania odwoławcze w sądzie apelacyjnym czy w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych nie mają sensu. Według niej to mąż podjął taką decyzję i zrezygnował z usług mecenasa. Nie wyjaśniła, jakie dalsze kroki mogą zostać podjęte w związku ze sprawą męża.
Urodzony w 1967 roku But, były oficer armii radzieckiej nazywany "handlarzem śmiercią", uchodził za największego i najbardziej poszukiwanego przemytnika broni na świecie. Według raportu ONZ z 2001 roku dostarczał sprzęt wojskowy do wszystkich stref konfliktów zbrojnych w Afryce. Dysponował ogromnymi środkami na ten cel, m.in. samolotami wojskowymi. Handlarz został zatrzymany w Bangkoku w 2008 roku przez amerykańskich agentów, za próbę sprzedaży broni lewicowym rebeliantom z organizacji FARC. Przez następne dwa lata trwał spór władz USA z rządem Tajlandii o ekstradycję Buta, do której doszło ostatecznie w listopadzie 2010 roku. Starania o ekstradycję do USA wywołały napięcie w stosunkach między Waszyngtonem a Moskwą. Zdaniem obserwatorów Rosja obawiała się, że But mógł zawrzeć układ z prokuratorami, aby uzyskać łagodniejszą karę, i ujawnić swoje powiązania z obecnymi elitami władzy na Kremlu.
dch, PAP, fot. Bestalex