Turcja kupuje zboże skradzione Ukrainie przez Rosję – ustalił ukraiński ambasador w Ankarze Wasyl Bodnar. Rosyjskich statek, który prawdopodobnie transportował skradzione ukraińskie zboże, wpłynął też do portu w Latakii w Syrii.
Ambasador Bodnar zwrócił się do władz tureckich i Interpolu o pomoc w ustaleniu, kto jest zamieszany w transport zboża przez tureckie wody terytorialne. Według władz ukraińskich jak dotąd Rosjanie ukradli z okupowanych terenów pół miliona ton zbóż.
Rząd Ukrainy utrzymuje, że Rosja chciała sprzedać zboże w Egipcie i Libanie, ale nie zgodziły się na to władze tych państw. W niedzielę jeden z rosyjskich statków, który prawdopodobnie transportował skradzione ukraińskie zboże wszedł w niedzielę do portu w Latakii w Syrii.
Rosja blokuje również ukraińskie porty. Wskutek tego w silosach znajduje się obecnie ponad 20 mln ton zbóż, które są przeznaczone na eksport. Wstrzymywanie tego eksportu może spowodować klęskę głodu w wielu państwach, głównie w północnej Afryce. Przed agresją rosyjską Ukraina eksportowała 5 mln ton zbóż miesięcznie.
Ukraińskie rolnictwo odpowiadało za 12 proc. światowej produkcji pszenicy, 15 proc. produkcji kukurydzy oraz połowę globalnej produkcji oleju słonecznikowego.