Reżim nie odpuszcza. Kolejne szykany wobec Polaków
Białoruska milicja wtargnęła wczoraj do biura Związku Polaków na Białorusi podczas zebrania nauczycieli przed początkiem roku szkolnego.
Milicja przyszła wczoraj rano na spotkanie pedagogów ośrodków nauczania języka polskiego działających przy ZPB. Działaczka Związku Danuta Karpowicz poinformowała na Facebooku, że milicjanci oznajmili im, że przyszli z powodu anonimowego donosu o odbywającym się w siedzibie ZPB nielegalnym zgromadzeniu.
Funkcjonariusze spisali dane obecnych na sali nauczycieli i wyszli. Jeśli zebranie rady pedagogicznej zostanie uznane za nielegalne zgromadzenie, należy oczekiwać, że nauczyciele będą wzywani na komisariaty, a następnie postawieni przed sądem.
Łukaszenko zaczyna się ewidentnie mścić likwidując ???????? szkoły społeczne w ???????? alarmuje Związek Polaków na Białorusi.
— Gladiator ????✌️???????????????? (@gladiatorvicto) August 26, 2021
Projekt Kodeksu oświatowego przewiduje że edukacja i oświata ma być pod ścisłą kontrolą reżimu.
Przepisy wprowadzają obowiązek licencjonowania takiej działalności. pic.twitter.com/kL5oqVL7My
Związek Polaków na Białorusi jest największą organizacją pozarządową w kraju, posiadającą swoje oddziały w dziesiątkach białoruskich miast i wsi. Działa bez zezwolenia reżimu Alaksandra Łukaszenki, który usiłował przejąć nad nim kontrolę poprzez marionetkowe kierownictwo, które przejęło struktury i majątek organizacji. Białoruscy Polacy wybrali wtedy budowę Związku od zera, ale z niezależnym zarządem.
Po sfałszowanych wyborach prezydenckich ZPB poparł białoruskie społeczeństwo obywatelskie domagające się demokratycznej zmiany władzy w kraju. Trafił za to na celownik władz, które zatrzymały czworo członków Zarządu Głównego ZPB pod zarzutami propagowania „nienawiści na tle etnicznym” - organizacji imprez upamiętniających Armię Krajową.
Droga opozycjo, tak wrażliwa na los człowieka na białoruskiej granicy.
— Boguslawus Filozofus (@boguslawus) August 26, 2021
Może tak do qrwy nędzy zajęlibyście się Polakami więzionymi na Białorusi! Andżelika Borys i Andrzej Poczobut czekają na wasze wsparcie, hipokryci! ????
Po interwencji władz Polski nauczycielki i regionalne liderki ZPB Maria Tiszkowska i Irena Biernacka zostały wypuszczone z aresztu i wydalone z kraju. Grodzieński dziennikarz Andrzej Poczobut i prezes ZPB Andżelika Borys zostali w areszcie śledczym. Według nieoficjalnych wiadomości ostatnio zaproponowano im wolność, jeśli poproszą Łukaszenkę o ułaskawienie.