USA: gniazdo os z dziesięciokrotnie przekroczonym poziomem promieniowania

Federalni urzędnicy w Stanach Zjednoczonych poinformowali o odkryciu radioaktywnego gniazda os na terenie dawnej fabryki komponentów do broni nuklearnej w Karolinie Południowej. Poziom promieniowania w gnieździe był dziesięciokrotnie wyższy niż dopuszczalne normy, co wywołało zaniepokojenie, choć władze zapewniają, że nie ma zagrożenia dla środowiska ani ludzi.
Radioaktywne gniazdo os, którego poziom promieniowania dziesięciokrotnie przekraczał dopuszczalne normy, zostało odkryte na terenie historycznego obiektu Savannah River Site (SRS) w pobliżu Aiken w Karolinie Południowej. Zakład ten w przeszłości produkował elementy do amerykańskiej broni atomowej.
Odkrycia dokonali na początku lipca pracownicy przeprowadzający rutynowe inspekcje radiologiczne w Savannah River Site, rozległym kompleksie obejmującym 800 kilometrów kwadratowych. Gniazdo znajdowało się na słupie w pobliżu miejsca składowania milionów galonów płynnych odpadów nuklearnych.
Departament Energii USA opublikował raport, w którym stwierdzono, że gniazdo zostało spryskane insektycydem, a następnie zapakowane jako odpad radioaktywny. Na miejscu nie znaleziono żadnych żywych os. Według śledczych, skażenie nie jest związane z wyciekiem odpadów z obecnych zbiorników. Przypisano je "odziedziczonemu skażeniu radioaktywnemu", czyli pozostałościom promieniowania z okresu aktywnej produkcji komponentów bomb atomowych w czasach Zimnej Wojny, kiedy to w latach 50. obiekt zajmował się produkcją plutonu.
Mimo wysokiego poziomu promieniowania w samym gnieździe, raport Departamentu Energii podkreśla, że poziom promieniowania u samych os byłby znacznie niższy. Dodatkowo, osy zazwyczaj latają zaledwie kilkaset metrów od swojego gniazda, a teren Savannah River Site jest ogromny, co minimalizuje ryzyko wydostania się skażonych owadów poza obiekt. Władze zapewniają, że nie stwierdzono skażenia poza gniazdem ani wpływu na pracowników, środowisko czy ludność.
Stanowisko rządu spotkało się jednak z krytyką ze strony grup środowiskowych. Tom Clements, rzecznik grupy monitorującej SRS, Savannah River Site Watch, wyraził oburzenie, twierdząc, że "SRS nie wyjaśniło, skąd pochodzą radioaktywne odpady ani czy istnieje jakikolwiek wyciek ze zbiorników, o którym społeczeństwo powinno wiedzieć".
Savannah River Site, które nadal funkcjonuje, obecnie koncentruje się na materiałach nuklearnych dla elektrowni. W przeszłości wygenerowało ponad 625 milionów litrów płynnych odpadów nuklearnych. Obecnie w użyciu pozostają 43 podziemne zbiorniki, a osiem zostało zamkniętych.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X