Próbowali podnieść bunt przeciwko Czarneckiemu w PE, ale się zbłaźnili

W trakcie wtorkowych obrad Parlamentu Europejskiego grupa niemieckich eurodeputowanych z partii CDU usiłowała zakłócić przebieg prac zgromadzenia. Akcja była skierowana przeciwko Ryszardowi Czarneckiemu, który przewodniczył obradom. Bunt skończył się kompromitacją, bo inni politycy nie poparli ich protestów – podał portal niezależna.pl.
Trzech niemieckich polityków próbowało zaatakować wiceprzewodniczącego w trakcie prowadzonych przez niego obrad. Jeden z nich miał nawet krzyczeć, że nie życzy sobie by przewodniczył mu Czarnecki.
Inny eurodeputowany, zgłosił się do wypowiedzi na temat związany z ekonomią a w trakcie wypowiedzi, wbrew zasadom regulaminu, zmienił temat i zaczął odnosić się do tematu Róży Thun i Ryszarda Czarneckiego. Cała sprawa buntu czy bojkotu Czarneckiego przez niemieckich posłów zakończyła się totalnym blamażem.
Jak dowiedział się portal niezależna.pl, europosłowie z innych ugrupowań, w tym także niemieckich, byli całą sytuacją oburzeni i podkreślali, że takie sytuacje w PE się nie zdarzały i nie powinny one mieć miejsca.
Polecamy Rekonstrukcja rządu
Wiadomości
Najnowsze

Fogiel o funkcji wicepremiera dla Sikorskiego: przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej

Wrzosek w euforii po informacji na temat nowego ministra sprawiedliwości

Narracja prokuratury się sypie. Paweł K. wychodzi na wolność. Chodzi o sprawę RARS

Hiszpania zagra z Anglią o tytuł mistrzyń Europy

"Bezprawne ujawnienie informacji". Prezes Stowarzyszenia Prawnicy dla Polski złożył zawiadomienie do prokuratury ws. dziennikarki "Gazety Wyborczej"

Szynkowski vel Sęk: Tusk szuka kogoś, na kogo może zrzucić obowiązki
