Temir Sarijew, premier Kirgistanu, podał się dziś do dymisji – podaje agencja Reuters. Powodem były zarzuty korupcyjne stawiane politykowi.
Sarijew został szefem rządu w maju ubiegłego roku. Wraz z nim do dymisji podał się cały gabinet. Komisja parlamentarna od pewnego czasu badała wątki korupcyjne wśród najwyższych przedstawicieli władz. Do tego doszły napięcia na linii prezydent-premier, gdyż głowa państwa, Almazbek Atambajew wywodzi się z innej opcji politycznej niż Sarijew.
Komisja która zajęła się sprawą korupcji w rządzie oskarżyła radę ministrów o przyjęcie 100 milionów dolarów od chińskiej firmy budującej jedną z dróg w Kirgistanie za brak obowiązku pokazania wymaganej licencji. Sarijew wyparł się zarzutów. Chciał rozwiązać kryzys poświęcając ministra transportu Argynbeka Malabajewa, lecz prezydent Atambajew odmówił przyjęcia dymisji ministra.
Presja była na tyle duża, że Sarijew sam złożył dziś na ręce Atambajewa rezygnację. Obecnie tworzy się koalicja rządowa sił przychylnych prezydentowi Atambajewowi.
Kyrgyzstan PM Temir Sariyev resigns after cabinet accused of graft | READhttps://t.co/i1e7fA0csa pic.twitter.com/ormCmtbFMi
— The Indian Express (@IndianExpress) 11 kwietnia 2016
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rozwiązano Eurazjatycką Wspólnotę Gospodarczą. W styczniu powstanie nowa organizacja