Poważna awaria helikoptera, w którym był prezydent Iranu
Helikopter przewożący prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego doznał w niedzielę „twardego lądowania” – podała irańska telewizja państwowa. Na miejscu zdarzenia mają już być ratownicy.
Jak informuje portal humanmag.pl, Raisi podróżował po irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni. Telewizja państwowa podała, że do zdarzenia doszło w pobliżu Jolfy, miasta na granicy z Azerbejdżanem, około 600 kilometrów (375 mil) na północny zachód od stolicy Iranu, Teheranu.
Jak podała telewizja państwowa, ratownicy próbowali dotrzeć na miejsce, ale utrudniały je złe warunki pogodowe w okolicy. Zgłoszono ulewny deszcz i słaby wiatr.
Raisi był w Azerbejdżanie wczesną niedzielą, aby wraz z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem uroczyście otworzyć tamę. Tama jest trzecią zaporą zbudowaną przez oba narody na rzece Aras.
Iran eksploatuje w kraju dużą liczbę helikopterów, ale międzynarodowe sankcje utrudniają zdobycie do nich części zamiennych. Jego wojskowa flota powietrzna również pochodzi w dużej mierze sprzed rewolucji islamskiej z 1979 roku.
Raisi (63 l.) jest twardogłowym, który wcześniej stał na czele krajowego wymiaru sprawiedliwości. Uważany jest za protegowanego najwyższego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego, a część analityków sugeruje, że mógłby zastąpić 85-letniego przywódcę po jego śmierci lub rezygnacji ze stanowiska.
Najnowsze
Martwa staruszka na pokładzie samolotu do Londynu. „Słyszysz mnie?"
We Włoszech aresztowano ponad 380 osób podczas wielkiej operacji antynarkotykowej!
HIT DNIA
Polacy wskazali: Karol Nawrocki na czele kolejnego SONDAŻU!