Pięć metrów śniegu w USA! To rekord
W rejonie jeziora Tahoe na pograniczu Nevady i Kalifornii padł rekord sprzed 50 lat, gdy w grudniu odnotowano opady śniegu przekraczające 4,9 m - podał we wtorek dziennik „USA Today”. Według klimatologów opady te są korzystne dla regionu Sierra.
Tylko w ciągu ostatniej doby spadło tam około 99 cm śniegu. Według prognoz opady grudniowe mogą przekroczyć łącznie 508 cm.
Według amerykańskiej gazety laboratorium zostało zbudowane w 1946 roku przez biuro ds. zasobów wodnych (USWB) i korpus inżynieryjny armii. Prowadzi ono jeden z najdłużej działających ręcznych rejestrów głębokości śniegu na świecie, sięgający 1879 roku.
„To była bardzo korzystna burza śnieżna dla regionu Sierra” - ocenił Dan McEvoy, klimatolog z zachodniego Regionalnego Centrum Klimatycznego.
W opinii McEvoy’a grudniowe opady stworzyły pokrywę śnieżną. Wcześniejsze były bardziej mokre, śnieg zalegał na wyższej wysokości, ale potem temperatura i ilość śniegu spadły.
„To jest dobre zarówno ze względu na stan wody, jak i z uwagi na lawiny” – wyjaśnił McEvoy. Jak dodał, pomoże to również utrzymać dobre warunki śniegowe w ośrodkach narciarskich nawet jeśli w regionie pojawi się susza.
„To był imponujący grudzień” - ocenił McEvoy, ostrzegając jednak, że możliwe jest ponowne pojawienie się suszy.
„Gdybym miał zwrócić uwagę na jedną sprawę, to jest to, że susza się nie skończyła. Potrzebujemy, aby burze występowały w zimie” – tłumaczył klimatolog.
Najnowsze
Chiny tracą oddech po cłach Trumpa. Gospodarka spowalnia, Pekin szuka ratunku
Nowy sponsor pomoże spłacić długi PZHL? Prezes Woźniak zapowiada odbudowę polskiego hokeja
Leon XIV uczci pamięć zmarłych. Papież odprawi Mszę na Campo Verano