Chińska delegacja atakuje NATO podczas spotkania z europosłami

Podczas spotkania w Brukseli przedstawiciele Chińskiego Narodowego Kongresu Ludowego zakwestionowali prawo NATO do dalszego istnienia. Szokujące słowa padły w obecności europosłów, którzy nie kryli oburzenia.
Chińscy przedstawiciele powtarzają rosyjską narrację
To było pierwsze od siedmiu lat spotkanie delegacji Parlamentu Europejskiego z przedstawicielami chińskiego parlamentu. Rozmowy miały być krokiem w stronę normalizacji relacji po tym, jak Pekin zniosł sankcje wobec części europosłów. Zamiast ocieplenia relacji doszło jednak do gwałtownej konfrontacji. Niemiecki eurodeputowany Engin Eroglu, przewodniczący delegacji ds. Chin, nie krył zdumienia słowami przedstawicieli Pekinu.
— Podczas spotkania strona chińska poddała w wątpliwość prawo NATO do istnienia. Nigdy wcześniej nie słyszałem, by ktoś wypowiedział taką opinię publicznie — relacjonował cytowany przez portal Euractiv.
Według Eroglu chińscy przedstawiciele przekonywali, że po rozpadzie Związku Radzieckiego Sojusz Północnoatlantycki utracił swoje uzasadnienie:
— Z chińskiego punktu widzenia po upadku ZSRR nie ma już powodu, aby NATO istniało. Uważam to za absurdalne w świetle agresji Rosji wobec Ukrainy i krajów Europy Wschodniej — dodał europoseł.
W podobnym tonie wypowiedziała się Miriam Lexmann ze Słowacji:
— To nie był dialog. Nie podjęto żadnej próby odpowiedzi na nasze pytania — podkreśliła polityk, zaznaczając, że chińscy rozmówcy powtarzali tezy zbieżne z rosyjską narracją o wojnie w Ukrainie.
Lexmann zwróciła uwagę, że poruszała także temat łamania praw człowieka w Tybecie, Sinciangu i Hongkongu. Chińska delegacja – jak relacjonowała – unikała odpowiedzi i reagowała wymijająco. Spotkanie, które miało być próbą odbudowy relacji między Brukselą a Pekinem, zakończyło się pełnym napięcia fiaskiem. Dla wielu europosłów słowa chińskich przedstawicieli były sygnałem, że Pekin otwarcie wspiera narrację Moskwy i dąży do podważenia roli Zachodu w strukturach bezpieczeństwa.
Obserwatorzy ostrzegają, że takie działania mogą być elementem szerszej strategii Chin, które – obok Rosji – prowadzą hybrydową wojnę informacyjną i gospodarczą przeciwko Europie. W ocenie analityków to również czytelne ostrzeżenie dla państw NATO, w tym Polski, która pozostaje jednym z kluczowych filarów bezpieczeństwa w regionie.
Źródło: Republika, euractiv.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X