W Hammerfest w Norwegii wielbłąd zaatakował mężczyznę i poważnie go pogryzł. Skutkiem ataku jest uszkodzenie tętnicy udowej. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala uniwersyteckiego w Tromsoe.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Mężczyzna został uratowany, lecz stracił bardzo dużo krwi.
- Jeszcze nigdy nie mieliśmy podobnego przypadku - powiedziała rzeczniczka szpitala Solveig Jacobsen.
Właścicielami dwóch sprowadzonych z Mongolii wielbłądów dwugarbnych jest małżeństwo Oddveig i Oeystein Saetereng. Od kilku lat zwierzęta są atrakcją turystyczną w Hammerfest. Przed rokiem powstał o nich film dokumentalny pod tytułem „Arktyczne wielbłądy”.
Właścicielka zwierząt powiedziała, że wielbłądy uwielbiają arktyczny klimat i są zwykle bardzo spokojne.
- Tego dnia było inaczej. Pojechaliśmy na zakupy do centrum Hammerfest i poprosiłam sąsiada o przypilnowanie naszych wielbłądów. Jeden z nich jednak przeskoczył przez ogrodzenie i uciekł, a nasz sąsiad, próbując go zatrzymać, został zaatakowany przez zwierzę - powiedziała.
Sprawą zajęła się policja, ponieważ doszło do poważnego uszkodzenia ciała.
- Nie wiemy jeszcze, do jakiego urzędu czy instytucji przekazać tę sprawę, ale musimy wyjaśnić wszystkie prawne aspekty posiadania tego typu zwierząt. Łatwiej by było w przypadku koni - wyjaśnił inspektor Gunnar Oevergaard na łamach dziennika „Verdens Gang”.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie