Brytyjska policja zatrzymała 13–, 15– i 17–latka, podejrzanych o podpalenie zamieszkanego przez Polaków budynku w mieście Shirebrook w Wielkiej Brytanii. To nie pierwszy incydent w tej miejscowości, mający manifestować niechęć do naszych rodaków.
W Shirebrook Polacy są bardzo liczną mniejszością. Mieszkańcy miasta mówią wręcz o nim „mała Polska”. Obecność Polaków nie wszystkim się jednak podoba. Co pewien czas dochodzi do incydentów, w których poszkodowani są właśnie Polacy.
Do takich sytuacji doszło 8 września. W jednym z zamieszkanych przez Polaków domów w Shirebrook pojawił się ogień. Nikt nie zginął. Jak się okazało, doszło do celowego podpalenia.
– Ludzie opowiadali policji, że było czterech młodych mężczyzn. Wybili szyby kamieniami i wrzucili do środka koktajle Mołotowa. Podeszli z dwóch stron budynku – mówił jeden z Polaków mieszkających w miejscowości.
Prowadząca śledztwo policja nie potwierdziła wersji z koktajlami Mołotowa, ale zadeklarowała, że traktuje sprawę jako podpalenie. We wtorek poinformowała, że w związku ze sprawą zatrzymała trzech nieletnich. Mają 13, 15 i 17 lat. Policja apeluje do świadków zdarzenia o zgłaszanie informacji.
"Wszystkie polskie domy w ogniu"- napisał użytkownik Snapchat, który wstawił zdjęcie płonącego domu w Shirebrook.