Makabryczne znalezisko w Salwadorze. Były policjant seryjnym mordercą
Masowy grób, a w nim szczątki 40 osób odkryli śledczy za domem byłego policjanta w Chalchuapa w Salwadorze. Funkcjonariusze podejrzewają, że większość ofiar to kobiety.
W maju zamordowane zostały 57-letnia Mirna Cruz Lima i jej 26-letnia córka Jacquelin. Trop prowadził do byłego policjanta 51-letniego Hugo Ernesto Osorio Chávez.
Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do podwójnego zabójstwa kobiet. Podczas dochodzenia przeszukano jego dom. Wtedy na podwórku natrafiano na makabryczne odkrycie — masowy grób.
Śledczy znajdują coraz więcej szczątków
Wydobyto z niego szczątki 27 osób, w przeważającej większość kobiet. Śledczy obawiają się, że w grobie pochowanych zostało nawet 40 osób.
Znajdujemy coraz więcej ludzkich szczątków, ułożonych jedne na drugich — mówi technik kryminalny w lokalnej gazecie „La Prensa Grafica”.
Prace śledczych trwają, a wokół domu byłego policjanta gromadzą się ci, których bliscy w ostatnim czasie zaginęli bez śladu.
- Nadzieja umiera ostatnia. Dlatego tu jestem — mówi Dora Alicia Landaverde, której syn David zaginął przed trzema laty.
Policjant był oskarżany o gwałty
„El Universal” pisze, że Hugo Ernesto Osorio Chávez został zmuszony do opuszczenia szeregów policji w 2010 roku po oskarżeniach o stosowanie przemocy oraz gwałty.
Prokurator Graciela Sagastume twierdzi, że wszystko wskazuje na to, że większość ofiar, pochowanych w masowym grobie, została wykorzystana seksualnie.
Najmłodsza ofiara miała 7 lat
„El Universal” pisze ponadto, że wśród ofiar byłego policjant były także osoby nieletnie. Najmłodsza z ofiar miała 7 lat.
Prokuratura wydała nakaz aresztowania jeszcze 9 osób, które, jak podejrzewa, współdziałały z aresztowanym 51-latkiem. To także byli policjanci oraz byli żołnierze.