O godzinie 9 zakończył się strajk ostrzegawczy pracowników ochrony berlińskich lotnisk. Strajkujący domagają się podwyżek. Zakłócenia w ruchu samolotów potrwają przez cały dzień.
Przed południem na lotniskach Tegel i Schoenefeld wystąpiły duże opóźnienia w odprawianiu pasażerów. Na Schoenefeld przez kilka godzin w ogóle nie odprawiano pasażerów. Protest spowodował zakłócenia w ruchu lotniczym w całym kraju.
Rzecznik prasowy związku zawodowego "Verdi" Andreas Splanemann powiedział, że strajk ostrzegawczy był dobrze przygotowany. - Strajkujący koledzy są gotowi dalej protestować, a nawet wyjść na ulice. Mamy nadzieję, że pracodawca zrozumie ten sygnał - powiedział Splanemann. Związek zawodowy "Verdi", który był organizatorem strajku, ostrzega, że jeżeli następna runda rozmów nie przyniesie rezultatu, to protest się zaostrzy.
Związkowcy domagają się podniesienia stawki godzinowej dla pracowników ochrony lotnisk z obecnych siedemnastu euro dwunastu centów do dwudziestu euro. Pracodawcy nie godzą się na takie podwyżki.