Turecka policja zatrzymała w Stambule 30-letniego Japończyka po tym, jak jeden z mieszkańców zauważył, że zabiera do domu 5 kociąt w wiadrze.
Mieszkaniec, który powiadomił służby, zapytał Japończyka dokąd zabiera zwierzęta. Poprosił go, aby zostawił zwierzęta w miejscu, w którym je znalazł. 30-latek jednak go zignorował i poszedł z kotami do domu.
Po tym, jak zainterweniowała policja, 30-latek przyznał się, że zabija i je koty.
Japończyk został ukarany grzywną w wysokości ponad 4,5 tys. zł. Obecnie przebywa w ośrodku imigracyjnym, czekając na deportację.
Obrońcy praw zwierząt uważają, że okrucieństwo wobec zwierząt w Stambule staje się coraz większym problemem. Obowiązujące tam prawo nie przewiduje kary pozbawienia wolności za zabijanie bezdomnych zwierząt.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Kanthak: Donald Tusk jest boomerem, który uważa, że żyje w czasach, kiedy nie było Internetu
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko