Działająca w Libanie islamistyczna organizacja Hezbollah ostrzegła w piątek Izraelczyków, by oddalili się od wykorzystywanych przez wojsko obiektów na obszarach mieszkalnych na północy Izraela – przekazała agencja AFP.
"Armia izraelskiego wroga używa domów (…) jako miejsc zgromadzeń jej oficerów i żołnierzy" w kilku regionach na północy Izraela oraz "posiada bazy" w miastach, takich jak Hajfa, Tyberiada czy Akka – ogłosił Hezbollah w komunikacie opublikowanym po arabsku i hebrajsku.
Organizacja ostrzegła "cywilów, którzy przebywają w pobliżu tych wojskowych zgromadzeń, aby chronili swoje życie".
Tymczasem rzecznik obrony cywilnej Strefy Gazy, kontrolowanej przez Hamas, ogłosił, że w wyniku ataku, który miał miejsce w piątek wieczorem, w mieście Dżabalija zginęło "12 osób, w tym kobiety i dzieci".
Wcześniej obrona cywilna poinformowała agencję AFP o 18 ofiarach śmiertelnych w serii ataków, które miały miejsce w ciągu dnia w mieście i obozie dla uchodźców Dżabalija, które w szczególności dotknęły szkoły znajdujących się w obozie, wykorzystywane jako schronisko dla przesiedleńców.
Izraelska armia nie odniosła się do tych informacji.
Od blisko tygodnia na północy Strefy Gazy trwają ciężkie walki lądowe i bombardowania w ramach nowej ofensywy Izraela. Izraelska armia podkreśla, że celem prowadzonej operacji są bojownicy Hamasu przebywający w rejonie Dżabaliji. Północ Strefy Gazy została już poważnie zniszczona w poprzednich ofensywach Izraela, region jest odizolowany od pozostałych części palestyńskiego terytorium.
Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy liczba Palestyńczyków, którzy zginęli w prowadzonej na tym terenie wojnie przekroczyła 42 tysiące. Izrael zaatakował Gazę, by zniszczyć rządzący tym terytorium Hamas, który 7 października 2023 r. najechał południe Izraela, zabijając ok. 1200 osób.
Źródło: PAP