– Jestem blisko ich rodzin i wszystkich, którzy opłakują ich śmierć – mówił papież.
Ojciec Święty pomodlił się dziś za ofiary zamachów terrorystycznych w Egipcie i Manchesterze.
– Pragnę raz jeszcze wyrazić moją solidarność z drogim bratem papieżem Tawadrosem i z całym egipskim narodem, który przed dwoma dniami doznał kolejnego okrutnego aktu przemocy. Ofiary, w tym także dzieci, to wierni którzy udawali się do sanktuarium, aby się modlić, a zostali zabici po tym, gdy odmówili wyrzec się swojej wiary chrześcijańskiej. Niech Pan przyjmie do swojego pokoju tych mężnych świadków, męczenników i nawróci serca terrorystów – mówił, odnosząc się do piątkowego zamachu, który miał miejsce w Egipcie. W ataku na Koptów, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie, zginęło 29 osób, w tym dzieci.
– Módlmy się także za ofiary strasznego zamachu, który miał miejsce w miniony poniedziałek w Manchesterze, gdzie brutalnie zabito tak wielu młodych ludzi. Jestem blisko ich rodzin i wszystkich, którzy opłakują ich śmierć – mówił, nawiązując do zamachu w Manchesterze. W ataku terrorystycznym, do którego doszło w poniedziałek wieczorem, zginęły co najmniej 22 osoby, w tym dwoje Polaków, a 119 zostało rannych.