Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan rozmawia zarówno z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, jak i z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i jest gotowy udzielić wszelkiej pomocy, mogącej doprowadzić do deeskalacji napięcia między tymi państwami - przekazał rzecznik tureckiego przywódcy.
Podkreślił, że Erdogan pozostaje w kontakcie z oboma przywódcami i "zaprosił ich nawet do Turcji, by złożyli w tym kraju wizytę, jeżeli chcą się spotkać i rozwiązać sporne kwestie".
CZYTAJ: Turcja zmienia nazwę kraju
Kalin zaznaczył, że Turcja jest gotowa do pośredniczenia w rozmowach "jako kraj przyjazny zarówno Rosji, jak i Ukrainie, ale również jako członek NATO". Dodał, że Erdogan ma udać się w najbliższych tygodniach na Ukrainę, by rozmawiać z Zełenskim.
Rzecznik Erdogana powiedział również, że "dialog między Zachodem i Rosją powinien był rozpocząć się już dawno temu, ale spotkania Rady NATO-Rosja zostały przerwane z powodu nielegalnej aneksji Krymu w 2014 roku".
CZYTAJ: Premier: grozi bezpośrednia inwazja na część terytorium Ukrainy
Ankara utrzymuje dobre relacje zarówno z Moskwą, jak i z Kijowem, chociaż sprzeciwia się rosyjskiej polityce w Syrii i Libii oraz aneksji Krymu - przypomina agencja Reutera. Dodaje, że Turcja współpracuje z Rosją w sferze obronności i energetyki, ale również wywołuje irytację na Kremlu sprzedając Ukrainie nowoczesne drony bojowe.
"Nie sądzę, by wizja rosyjskiej inwazji na Ukrainę była realistyczna, ponieważ Ukraina nie jest zwykłym krajem. Ukraina to silne państwo" - mówił w poniedziałek Erdogan. Dodał, że wojna w regionie byłaby nieakceptowalna, a jej rozpoczęcie niewłaściwe. Podkreślił również, że należy o tych sprawach rozmawiać z Putinem.
CZYTAJ: Putin zgromadził siły przy granicy z Ukrainą. „Bo w razie kryzysu wewnątrz...”