Cichanouska: Biznes prywatny, wspólnoty religijne, działacze kultury i sportu i pracownicy IT wesprą strajkujących
Liderka opozycji białoruskiej Swiatłana Cichanouska wezwała w poniedziałek biznes prywatny, sferę IT, działaczy sportu i kultury do poparcia ogólnokrajowego strajku. Zapewniła, że strajki rozpoczęły się w państwowych zakładach pracy i na uczelniach.
- Robotnicy państwowych fabryk i przedsiębiorstw, pracownicy transportu, górnicy, wykładowcy i studenci zaczęli strajkować od samego rana - napisała Cichanouska na serwisie Telegram. Podkreśliła następnie, że strajk w firmach prywatnych byłby przejawem solidarności ze strajkującymi. - Biznes prywatny, wspólnoty religijne, działacze kultury i sportu i pracownicy IT wesprą strajkujących i na jeden dzień wstrzymają pracę - podkreśliła.
Zaapelowała, by poparli oni pracowników Zakładów MAZ, zakładów Grodno Azot, giganta potasowego Biełaruśkalij i MZKT (mińskiej fabryce ciągników kołowych). - Ludzie, którzy zdecydowali się na strajk, potrzebują widzieć, że nie są sami - przekonywała.
- Strajk jest kolejnym krokiem Białorusinów ku wolności, zaprzestaniu przemocy i nowym wyborom - zaapelowała.
Liderka opozycji zaznaczyła, że minął termin, w którym Alaksandr Łukaszenka mógł spełnić stawiane przez nią żądania. Cichanouska wysunęła wcześniej ultimatum, w którym wezwała do strajku, jeśli Łukaszenka, przeciwko któremu od sierpniowych wyborów prezydenckich trwają w kraju masowe protesty, nie spełni trzech żądań. Miał on ogłosić swoją dymisję, doprowadzić do całkowitego zaprzestania przemocy na ulicach i do zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
Ponad sto osób zostało zatrzymanych na Białorusi w poniedziałek, po ogłoszeniu przez opozycję strajku ogólnokrajowego - poinformowało Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna". Ze swej strony milicja w Mińsku potwierdziła, że rozpoczęła zatrzymania.
Służby prasowe milicji, cytowane przez agencję TASS, oświadczyły, że zatrzymania trwają i że milicja zatrzymuje uczestników akcji protestu odbywających się w ramach ogłoszonego przez opozycję ultimatum. Milicja nie podała dokładnej liczby zatrzymanych.
Centrum "Wiasna" podało zaś, że spośród ponad stu osób większość zatrzymano właśnie w Mińsku. Prócz akcji strajkowych i protestów studentów w Mińsku w różnych dzielnicach ludzie wyszli na ulice, by poprzeć protestujących. Ustawiają się wzdłuż ulic, tworząc "łańcuchy solidarności" i trzymając w rękach flagi w biało-czerwono-białych barwach, używanych przez opozycję.
W Grodnie studenci Grodzieńskiego Uniwersytetu Państwowego strajkują, by wesprzeć robotników zakładów Grodno Azot. W Brześciu zaś pracę wstrzymały tylko instytucje prywatne - podało niezależne Radio Swaboda. Ministerstwo edukacji Białorusi zapewniło, że "proces edukacyjny przebiega normalnie", a protesty studentów mają charakter punktowy.
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Niemcy wydają miliardy na ocalałych z Holocaustu. Dla polskich ofiar nie przewidzieli nawet złotówki
Kaleta krytykuje Wawrykiewicza ws. Funduszu Sprawiedliwości. "Czyli wszystko było legalne, ale ekipie Tuska się to nie podoba"
Uchylono wyrok za morderstwa, gdyż sędzia nie podoba się władzy. "Kasta jest dziś gotowa na wszystko"
Najnowsze
Niszczycielski Huragan Melissa uderzył w Jamajkę. Polski Czerwony Krzyż rusza z pomocą
Dramatyczny apel rolników. Bez dopłat wyrównawczych mogą nie przetrwać
Irlandzka poczta wydała znaczek na cześć kapłana ratującego Żydów
Uchylono wyrok za morderstwa, gdyż sędzia nie podoba się władzy. "Kasta jest dziś gotowa na wszystko"
Niemcy wydają miliardy na ocalałych z Holocaustu. Dla polskich ofiar nie przewidzieli nawet złotówki
„Oboje są sobą oczarowani” – tabloidy rozpisują się o romansie Perry i Trudeau