Nowo wybrany premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział dziś wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w terminie do października br. Jak wskazuje, odbędzie się to „bez żadnego ale”.
Podczas przemówienia przed siedzibą rządu na Downing Street, polityk odrzucił wątpliwości "niedowiarków" dotyczące brexitu. Podkreślił swoją osobistą odpowiedzialność za zrealizowanie tego zadania i wyraził "pełne przekonanie, iż w ciągu 99 dni to zrobimy".
Zadeklarował, że intencją rządu jest wypracowanie nowego porozumienia z Unią Europejską, w tym obejmującego kontrowersyjny mechanizm awaryjny dla Irlandii Płn.. Dodał, że zleci także przygotowania na wypadek, gdyby Wielka Brytania "była zmuszona" do bezumownego opuszczenia Wspólnoty.
Zapowiedział też m.in. skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u lekarza rodzinnego, rozwiązanie kryzysu dotyczącego opieki społecznej nad osobami starszymi oraz odwrócenie cięć budżetowych dotyczących policji i rekrutację ok. 20 tys. nowych funkcjonariuszy.
Dodał, że jego celem jest odnowienie więzów łączących wszystkie kraje Zjednoczonego Królestwa i „uwolnienie produktywności nie tylko Londynu i południowo-wschodniej Anglii, ale każdego zakątka Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej".