Przejdź do treści

Birma: kolejny dzień protestów ulicznych po wojskowym zamachu stanu. Internet jest blokowany [WIDEO]

Źródło: PAP/EPA/LYNN BO BO

Niedziela jest kolejnym dniem protestów ulicznych w Birmie po zamachu stanu, jaki przeprowadziła tam junta wojskowa. Na ulice Rangunu wyszły tysiące Birmańczyków niezadowolonych z obalenia władz Birmy i aresztowania szefowej rządu Aung San Suu Kyi.

Demonstranci w Rangunie, który jest największym miastem i stolicą gospodarczą kraju, pojawili się na ulicach z czerwonymi balonikami. Kolor ten jest kojarzony z opozycyjną Narodową Ligą na rzecz Demokracji (NLD), której Aung San Suu Kyi jest liderką.

Ta utworzona w 1988 r. partia była w przeszłości kilkakrotnie delegalizowana; zarejestrowano ją ponownie w 2001 r. Demonstranci wznosili okrzyki „Precz z dyktaturą!” i „Chcemy demokracji!”.

We need to fight for our future. This moment is very important for all of us. All we need to do is standing together & shout out loud!!!Stay Safe & Keep Fighting!!

FREEDOM FROM FEAR#HearTheVoiceOfMyanmar#WeNeedDemocracy pic.twitter.com/ddP5nqytJK

— nan khin???????? (@NanKhinHlaing) February 6, 2021

Protesty odbywają się też w innych miastach kraju. Przed południem ponad sto osób zebrało się w centrum portowego miasta Mulmejn. W ponadmilionowym mieście Mandalaj manifestowali studenci i lekarze.

Manifestacje w Rangunie trwają drugi dzień. Od soboty w tym mieście zablokowany jest internet. Dostęp do sieci utrudniony jest też w innych częściach kraju. Ma to na celu wygaszenie protestu, który jest obecny w mediach społecznościowych. Popularne są hashtagi: #WeNeedDemocracy (Potrzebujemy Demokracji), #HeartheVoiceofMyanmar (Usłyszcie Głos Mjanmy)i #Freedomfromfear (Wolność od Strachu) zostały użyte miliony razy – podała AFP.

W czwartek junta nakazała odcięcie Facebooka, głównego narzędzia komunikacji dla milionów Birmańczyków. Próbując uniknąć cenzury, niektórzy Birmańczycy uzyskują dostęp do mediów społecznościowych za pośrednictwem VPN (wirtualnych sieci prywatnych), co pozwala im ominąć ograniczenia geograficzne.

PAP
Źródło: Telewizja Republika

Wiadomości

Grupa Azoty zmniejsza zatrudnienie – zwolnienia bez grupowych procedur

Wąsowski: Bruksela jest zadowolona z obecnej władzy w Polsce

Patryk Jaki ostro o Tusku. "Prawem to on sobie wytarł buty"

Pod koniec kwietnia może dojść do spotkania Duda-Trump

Prezes MZK w Koszalinie: długi, znajomości i zarzuty

Niemcy skarżą się, że USA ingerują w ich politykę. Zapomnieli, jak zwalczali rząd Morawieckiego?!

Rząd nie radzi sobie ze służbą zdrowia

PILNE: Atak nożownika w parku. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

SPRAWDŹ TO!

Kolejny sondaż bije w Tuska. Dziś wybory wygrałaby opozycja! [SONDAŻ]

Spory wewnętrzne i podziały w koalicji 13 grudnia

Cyklon Dikeledi zbiera śmiertelne żniwa

Sakiewicz: rząd Tuska chce iść na starcie z potęgą amerykańską

Uwielbiacie nasz profil na Facebooku! Znaleźliśmy się w czołówce! [DANE]

Ferie Zimowe 2025. Czas na wypoczynek!

Sienkiewicz atakuje sojusz z USA

Najnowsze

Grupa Azoty zmniejsza zatrudnienie – zwolnienia bez grupowych procedur

Prezes MZK w Koszalinie: długi, znajomości i zarzuty

Niemcy skarżą się, że USA ingerują w ich politykę. Zapomnieli, jak zwalczali rząd Morawieckiego?!

Rząd nie radzi sobie ze służbą zdrowia

PILNE: Atak nożownika w parku. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Wąsowski: Bruksela jest zadowolona z obecnej władzy w Polsce

Patryk Jaki ostro o Tusku. "Prawem to on sobie wytarł buty"

Pod koniec kwietnia może dojść do spotkania Duda-Trump