Amerykanie zestrzelili w nocy z poniedziałku na wtorek bezzałogowiec nadlatujący z bombą wycelowaną w kierunku ich ambasady w Bagdadzie - informują irackie źródła bezpieczeństwa.
W nocy z poniedziałku na wtorek, uruchomiły się amerykańskie systemy obronne ulokowane wokół ambasady USA, strzelając salwami. Irackie źródła bezpieczeństwa twierdzą, że przechwyciły one drona przenoszącego bombę, co jest nową techniką ataku preferowaną przez zwolenników Iranu na Bliskim Wschodzie.
Od początku roku wymierzono 47 ataków w bazy Stanów Zjednoczonych w Iraku, gdzie rozmieszczono 2500 amerykańskich żołnierzy w ramach międzynarodowej koalicji do walki z dżihadystyczną grupą Państwa Islamskiego.
Hachd al-Chaabi, koalicja proirańskich oddziałów paramilitarnych zintegrowanych z siłami zbrojnymi Iranu, regularnie zajmuje się wystrzeliwaniem rakiet i dronów z bombami wymierzonych w amerykańskie instalacje w Iraku, ale nigdy nie bierze za nie odpowiedzialności.
US Forces Shoot Down Armed Drone Over Iraq Embassy Hours After Rocket Attack pic.twitter.com/TA9O93JMum
— Ours Worlds News (@ours_world_news) July 6, 2021
W poniedziałek, trzy rakiety były wycelowały w iracką bazę lotniczą na pustyni, w której znajdują się amerykańscy żołnierze, poinformowała międzynarodowa koalicja antydżihadystyczna. Atak skierowany był na bazę Ajn al-Assad, nie powodując żadnych strat.
Nowe ataki mają miejsce tydzień po atakach USA na pozycje Hashd w Syrii i Iraku, w których zginęło kilkunastu bojowników. Stany Zjednoczone zaniepokojone nowymi atakami dronów, ogłosiły niedawno, że oferują do 3 milionów dolarów za informacje o planowanych atakach wymierzonych w ich interesy w Iraku.