Podczas obchodów 20. rocznicy masakry w Srebrenicy premier Serbii Aleksander Vucić musiał uciekać przed wściekłym tłumem. Ludzie wykrzykiwali w jego stronę wyzwiska i obrzucali go kamieniami. Jeden z nich trafił go w twarz.
Szef serbskiego rządu najpierw usłyszał wiele wyzwisk i gwizdów. Następnie w ruch poszły butelki i kamienie. Media donoszą, że jeden z nich ranił go w twarz.
Tłum krzyczał „Allahu Akbar” i „śmierć czetnikowi”. Napastnicy próbowali przedostać się do Vucicia, ale zostali powstrzymani przez osobistą ochronę.
Następnie serbska delegacja ewakuowała się z uroczystości i udała się w drogę powrotną do Belgradu.
„Próba zabójstwa”
Serbia potępiła zajście, określając je jako „skandaliczne”. Mówiono też wprost o „próbie zabójstwa”. – Bośni nie udało się zapewnić nawet minimum bezpieczeństwa swoim gościom – stwierdził wzburzony szef serbskiego MSW Nebojsa Stefanovic.
Premier Serbii, który brał udział w obchodach rocznicy masakry w Srebrenicy wcześniej potępił to, co się stało przed 20 laty. Nie mam słów, aby wyrazić współczucie dla ofiar, jak również gniew wobec tych, którzy popełnili tę potworną zbrodnię – napisał w liście otwartym opublikowanym tuż przed rozpoczęciem uroczystości.
Aleksander Vucić podkreślił, że jego kraj potępia zbrodnię oraz tych, którzy jej dokonali. Dodał, że jego kraj nadal będzie zabiegać, aby winni masakry zostali pociągnięci do odpowiedzialności.
Serbian PM forced to flee 20th anniversary of #Srebenica massacre after being STONED families of victims pic.twitter.com/NdJetOBrXn
— Gaza Writes Back (@ThisIsGaZa) lipiec 11, 2015