Ks. prof. Waldemar Cisło z Libanu: Świat zapomniał o tych dzieciach, ale nie Polacy

Fundacja "Przyjaciel Misji" przekazała 160 tysięcy dolarów dla dzieci z obozów dla uchodźców na pograniczu libańsko - syryjskim. Za tę kwotę udało się kupić na miejscu 4 tysiące plecaków szkolnych wraz z pełną wyprawką. Ks. prof. Waldemar Cisło, który przebywa w Libanie, podkreśla, że bez szansy na edukację, los syryjskich dzieci jest przesądzony. Darowizna to także sukces widzów Republiki, która nagłaśniała akcję.
Radość, ekscytacja i nadzieja, której już dawno w sobie nie miały. To wszystko maluje się na twarzach syryjskich dzieci z obozów dla uchodźców w Libanie. Dzięki kolejnej transzy pomocy z Polski, która dotarła na miejsce za pośrednictwem Fundacji „Przyjaciel Misji”, cztery tysiące dzieci uzyskało dostęp do edukacji. To dowód pamięci Polaków i gest solidarności z najbardziej poszkodowanymi w niemal czternastoletniej wojnie domowej.
Dzięki hojnemu wsparciu darczyńców, w ramach wielkopostnej akcji "Książka zamiast karabinu", Fundacja przekazała cztery tysiące plecaków szkolnych z pełnym wyposażeniem: książkami, zeszytami, kolorowankami, przyborami i wszystkim co niezbędne do nauki. Dodatkowo w plecakach znalazły się też pojemniki śniadaniowe i butelki na wodę.
„Jeśli my nie damy im do ręki książki, nie umożliwimy tym dzieciom dostępu do edukacji, szybko znajdzie się ktoś, kto da im do ręki karabin. Kto wykorzysta dziecięcą naiwność do szerzenia niekończącej się spirali przemocy. Nie możemy być obojętni, bo los już i tak bardzo doświadczył te dzieci. Zmieniamy ich przyszłość, by one zmieniły przyszłość Syrii” - mówi ks. prof. Waldemar Cisło Fundacja "Przyjaciel Misji".
150 zł to szacowany koszt rocznej wyprawki szkolnej dla jednego dziecka, która daje mu szansę na naukę i rozwój. Wyposażenie zostało uzgodnione z nauczycielami, którzy na co dzień pracują w prowizorycznych szkołach, funkcjonujących w obozach dla uchodźców na pograniczu libańsko – syryjskim. Produkty zostały kupione w Libanie, co dodatkowo wsparło bardzo trudną sytuację ekonomiczną kraju. Edukacja to najpotężniejszy oręż w walce o lepszą przyszłość tutejszych dzieci. To też ogromne wsparcie dla syryjskich rodzin, których często nie stać na posłanie dzieci do szkoły i zaspokojenie ich podstawowych potrzeb.
„Nazywam się Esme, jestem w tym obozie od 4 lat. Lubię chodzić do szkoły, ale nie zawsze mogłam. Nigdy nie miałam ani plecaka ani tylu przyborów szkolnych” - mówi Esme, mieszkanka obozu „Sadnayel” w Libanie.
Niepewna sytuacja sprawia, że na powrót do Syrii z obozów dla uchodźców w Libanie decydują się wciąż nieliczni. Bo choć tutejsza rzeczywistość daleka jest od normalności, w Syrii nie mają w tej chwili nic, ani domu ani pracy, ani perspektyw.
„Jesteśmy w obozie dla uchodźców Sadnayel. Niektóre dzieci żyją tu od kilku lat. Wiele z nich tutaj się urodziło. Dostęp do edukacji i możliwość uczęszczania do szkoły to luksus. Do niedawna dni tych dzieci upływały na ulicy. Dzięki tej, bardzo konkretnej pomocy, to się zmienia” - podkreśla Abdo Hadad Fundacja "ICARE" w Libanie.
Po niemal 14 latach wojny domowej, dramat Syrii nadal trwa. Po przewrocie i odsunięciu od władzy Baszara Assada, rosną obawy przed ponowną eskalacją konfliktu, bo w praktyce jeden reżim został zastąpiony drugim. Pojawiają się informacje o masowych egzekucjach osób powiązanych z poprzednikami i mniejszościami religijnymi. Pod koniec marca doszło do powołania - w miejsce tymczasowego – stałego rządu jednak szanse na stabilność, bez międzynarodowej pomocy, pozostają bardzo odległe.
Źródło: Republika, mat. nadesłany
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze

Obchody 1000-lecia koronacji Chrobrego i 20. rocznicy śmierci Jana Pawła II (NASZ PATRONAT)

Rewolucja AI coraz bliżej. OpenAI wprowadza modele GPT-4.1 i o4 mini

Kardynał Nycz został wyznaczony przez papieża na specjalnego wysłannika podczas obchodów stulecia archidiecezji katowickiej
