AKTUALIZACJA - Strzelanina w amerykańskim liceum. Cztery osoby nie żyją, 30 uczniów rannych!
Co najmniej cztery osoby zostały zabite i 30 rannych w strzelaninie w liceum, do której doszło w stanie Georgia w USA - poinformowała w środę CNN. Służby interweniowały w szkole położonej na obrzeżach miasta Atlanta około 10:30 rano, podała agencja Associated Press.
Biuro szeryfa w hrabstwie Barrow oświadczyło, że jedna osoba została zatrzymana i przebywa w areszcie.
Dyrektor GBI Chris Hosey powiedział reporterom w środę po południu, że potwierdzono śmierć dwóch uczniów i dwóch nauczycieli. Późnym wieczorem podano dane ofiar strzelaniny. To dwaj uczniowie Mason Schermerhorn i Christian Angulo (obej 14 lat) oraz dwóch nauczycieli: Richard Aspenwall (39)i Christina Irimie (53).
Hosey podał także dane sprawcy. To 14-letni Colt Gray, uczeń szkoły.
„Gray został aresztowany” – powiedział Hosey. „Zostanie oskarżony o morderstwo, będzie sądzony jako osoba dorosła i traktowany jak osoba dorosła”.
Przerażony uczeń wysyłał do matki smsy
Wiadomości tekstowe wysłane przez ucznia do jego matki ujawniają koszmar rozgrywający się w szkole średniej w Georgii, gdzie jak potwierdziły władze w wyniku strzelaniny zginęły cztery osoby, a wiele innych zostało rannych.
„Strzelanina w szkole. Jestem przerażona. Proszę, nie żartuję” – głosiły wiadomości tekstowe zamieszczone przez Erina Clarka.
Następnie matka odpowiada synowi, że wychodzi z pracy.
„Kocham cię” – mówi uczeń do swojej mamy.
Ona odpowiada i pyta, gdzie on jest?
„W klasie. Ktoś nie żyje” – odpowiada uczeń.
„Właśnie widziałam karetkę i policję jadącą w tamtą stronę” – opowiada mama synowi.
Do wpisu dołączono zdjęcia i nagrania przedstawiające obecność policji przed szkołą.
Dojmujące słowa Joe Biden'a
Uczniowie w całym kraju uczą się jak się ukryć zamiast jak pisać i czytać; nie możemy tego przyjąć jako coś normalnego - oświadczył w środę prezydent USA Joe Biden, komentując masakrę w liceum w Georgii
Biały Dom przekazał, że prezydent USA Joe Biden został poinformowany o strzelaninie i śledzi pilnie rozwój sytuacji.
"Skierowałem wszystkie dostępne zasoby stanowe, aby odpowiedzieć na incydent w liceum Apalachee i apeluję do wszystkich mieszkańców Georgii, żeby połączyli się ze mną w modlitwie o bezpieczeństwo w klasach szkolnych, w hrabstwie Barrow, jak i w całym stanie"
- przekazał w oświadczeniu gubernator Georgii Brian Kemp.
W ostatnich dwóch dekadach Stany Zjednoczone doświadczyły setek strzelanin w szkołach. Do największej tragedii doszło na Virginia Tech w 2007 roku, gdzie zginęło ponad 30 osób. Te straszliwe zdarzenia zintensyfikowały debatę o dostępie do broni w USA i słuszności drugiej poprawki konstytucji, która zapewnia Amerykanom dostęp do broni.
Źródło: Republika/PAP/Fox News/X