Stan zagrożenia, Polska na celowniku Rosji. Parys w Republice: trzeba działać

Artykuł
canva.com

- Rosja ma dziś przewagę w broni średniego zasięgu. Rakiety są rozmieszczone w okolicach Kaliningradu i Brześcia. Mamy mało czasu, aby przygotować się na ewentualny atak - powiedział Jan Parys, minister obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego.

Opinię publiczną rozgrzał film, który wrzucił do mediów społecznościowych Ramzan Kadyrow i mówi w nim o 6 sekundach ataku na Polskę. Dr Jan Parys nie miał litości dla prezydenta Czeczeni, prawej ręki Władimira Putina.

- Pan Kadyrow nie jest poważną osobą i nie widzę powodów, aby zajmować się tym co on mówi – oświadczył były szef MON. – Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski. Rząd na szczęście wyciągnął wnioski z agresji Rosji na Ukrainę. Jest uchwalona ustawa o obronności, będzie więcej żołnierzy, kupujemy nowoczesną broń. Musimy bowiem liczyć na siebie. Zabezpieczyć nasze terytorium i przestrzeń powietrzną – powiedział dr Parys.

- Rosja ma dziś przewagę w broniach średniego zasięgu. Dlatego Polska i Europa jest w ich zasięgu. Rakiety Rosji są rozmieszczone w okolicach Kaliningradu i Brześcia. Mamy naprawdę mało czasu, aby przygotować się na ewentualny atak – dodał minister.

- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, ze Putin jest człowiekiem nieobliczalnym i nie zachowuje się rozsądnie. To wynik dążeń do odbudowy imperium. To jest irracjonalne w XXI wieku. Wojna na Ukrainie niestety będzie prowadzona długo i trzeba być do tego przygotowanym – dodał.

- Prezydent Francji Emmanuel Macron mówi, że trzeba Putinowi pozwolić zachować twarz. Ja mówię tak: trzeba Putinowi pozwolić zachować twarz mordercy – oświadczył dr Jan Parys.

 

Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!

 

 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy