Tzw. "Socios" wybrali na prezydenta FC Barcelony Josep Bartomeu. Sprawa wyborów na prezydenta Katalońskiego klubu od dłuższego czasu wzbudzała duże emocje. Głównym rywalem Bartomeu był Joan Laporta.
W czasie gdy Dumą Katalonii nie władał żaden prezydent, sprowadzono na Camp Nou Turka Ardę Turana. Wielkie kontrowersje wzbudził fakt że cenę Turana uzgadniano tylko z Bartomeu. Decyzję o transferze podjęła Komisja Zarządzająca, która wedle nadanych jej uprawnień nie powinna dokonywać tak poważnych transakcji. Jeden z kontrkandydatów Bartomeu, Agusti Benedito, przyznał, że "Barça obecnie jest mocno podzielona na pół. W dalszym ciągu w klubie ścierać się będą ze sobą przeciwne racje i wykluczające się propozycje. Przez najbliższe sześć lat klub z Katalonii nie zazna spokoju instytucjonalnego". W głosowaniu na prezydenta FC Barcelony wzięło udział ponad 46 tysięcy oficjalnych fanów Barcy.