Spalone radiowozy, policjanci ze złamaniami. Zamieszki w Bristolu
Do poważnych zamieszek doszło w Bristolu w południowo-zachodniej Anglii podczas protestu przeciw projektowi ustawy o policji i przestępczości. Część uczestników podpalała samochody policyjne i zaatakowała komisariat.
W centrum Bristolu, wbrew policyjnym zaleceniom, zgromadziło się wczoraj kilka tysięcy osób. Początkowo protest przebiegał spokojnie, ale wieczorem część uczestników zaatakowało komisariat policji, wybijając w nim szyby i malując graffiti na fasadzie, podpalało policyjne samochody i rzucało petardami.
Police van set alight during violent far-left protest in Bristol today. pic.twitter.com/0WVjHwFpyy
— Michael Heaver (@Michael_Heaver) March 21, 2021
Demonstranci podpalili dwa samochody, w innych przecięli opony, kilku funkcjonariuszy odniosło obrażenia, jeden ma złamaną rękę, a drugi żebra. Nie podano, czy dokonane zostały aresztowania, ale policja oświadczyła, że takie zachowanie spotka się z poważnymi konsekwencjami.
Police clash with protesters at "Kill the Bill" rally in #Bristol#KillTheBill #UK pic.twitter.com/IQvlIlLv39
— Ruptly (@Ruptly) March 21, 2021
– To jest najgorsza przemoc w Bristolu od wielu, wielu lat. To naprawdę bezprecedensowa przemoc. Od czterech do sześciu, a prawdopodobnie więcej funkcjonariuszy jest poważnie rannych, a niektórzy mają połamane kości. Nic nie wskazywało, że dojdzie do takiej erupcji – powiedział Andy Roebuck, szef regionalnej policji Avon i Somerset.
Bandytyzm nie będzie tolerowany
Konserwatywna minister spraw wewnętrznych Priti Patel opisała wydarzenia w Bristolu jako „nie do przyjęcia”. – Bandytyzm i zakłócenia porządku przez mniejszość nigdy nie będą tolerowane. Nasi policjanci narażają się na niebezpieczeństwo, aby chronić nas wszystkich – powiedziała.
#Police van torched as "#KillTheBill" rally descends into chaos in #Bristol
— Ruptly (@Ruptly) March 22, 2021
FULL VIDEO: https://t.co/jx2eg2FmaQ pic.twitter.com/hlnReqytlN
Laburzystowski burmistrz Bristolu Marvin Rees powiedział, że rozumie frustrację z powodu projektu ustawy, ale jako powiedział, „niszczenie budynków w centrum naszego miasta, niszczenie pojazdów, atakowanie naszej policji nie zrobi nic, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ustawa przejdzie”.
W minionym tygodniu Izba Gmin rozpoczęła pracę nad rządowym projektem ustawy o policji, przestępczości, wyrokach i sądach. Kontrowersje budzi to, że zwiększa ona uprawnienia policji w ograniczaniu protestów, które mogą powodować zakłócenia dla mieszkańców i przedsiębiorstw, a także uprawnienia już w czasie ich trwania. Złożenie projektu ustawy zbiegło się w czasie ze sprawą uprowadzenia i zamordowania przez funkcjonariusza policji w Londynie 33-letniej kobiety Sary Everard oraz użyciem siły przed policję w czasie czuwania ku jej czci w poprzedni weekend. Zarówno tamto czuwanie, jak i późniejsze protesty przeciwko projektowi ustawy były nielegalne, bo z powodu restrykcji epidemicznych demonstracje są obecnie zabronione.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry