Muniek Staszczyk o zwolnieniu Sidney Polaka z T. Love: „To były bardzo bolesne decyzje”
Muniek Staszczyk opowiedział w programie „Gość Wydarzeń” w Polsacie o wyrzuceniu Sidneya Polaka i Jana Benedeka z T. Love.
Muniek Staszczyk w rozmowie w programie „Gość Wydarzeń” w Polsacie odniósł się do rozstania z wieloletnimi współpracownikami zespołu T. Love – Sidneyem Polakiem i Janem Benedekiem. Jak podkreślił, decyzje te były wyjątkowo trudne, ale nieuniknione.
„To były dwie bardzo bolesne dla mnie decyzje i to nie jest jakaś ściema. Rozstaliśmy się z Sidneyem, który grał z nami 35 lat i z Janem Benedekiem, też moim kumplem, z którym skomponowałem ‘Kinga’ i ‘Warszawę’, czyli dwa największe hity. Ale czasem tak jest, że coś musisz zrobić dla dobra zespołu. Są osoby trudne, a bardzo też utalentowane. (...) Zespół to jest tak, że nie może grać dziesięciu Lewandowskich”
Staszczyk nie ukrywał, że problemy w zespole narastały od dawna, a napięcia nie były chwilowym kryzysem. Według artysty, sytuacja wymagała stanowczej reakcji.
„Przez wiele lat był problem, i z Sidneyem, i z Jankiem. Ja naprawdę ich cały czas – chociaż może oni by powiedzieli, że to jakaś ściema – ja ich naprawdę cały czas gdzieś tam głęboko w sercu kocham, ale musiałem się z nimi rozstać. To było dla mnie bardzo trudne”
Muzyk odniósł się również do formy, w jakiej poinformował kolegów o zmianach w składzie. Obaj byli członkowie zespołu zostali zwolnieni SMS-em. Przyznał, że nie zdecydował się na bezpośrednią rozmowę, bo obawiał się, że emocje mogłyby wpłynąć na jego decyzję. Jednocześnie przeprosił fanów za sposób, w jaki sprawa została przeprowadzona.
„Długo wisiała ta decyzja. Sidney wkurzał resztę chłopaków od dawna. Wielokrotnie mu mówiłem: stary, musisz troszkę zmienić swoje podejście. To długo trwało, kiedy w zasadzie chłopaki chcieli, a ja go cały czas broniłem”
Źródło: Republika, Polsat
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X