Rosjanie nie przeproszą za incydent pod polską ambasadą
- Zrobiliśmy wszystko co należało zrobić w tej sytuacji. Reakcja polskich władz była jednoznaczna – oznajmił rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. W radiowej Jedynce mówił o różnicy w skali obu incydentów.
11 listopada, kiedy „Marsz Niepodległości” przechodził ulicą Spacerową, została podpalona budka pod bramą ambasady Rosji. Na teren ambasady rzucano petardy i race. Polski MSZ przeprosił za rozróby przed rosyjską ambasadą, a także wysłał oficjalną notę do Moskwy.
Kilka dni później polska placówka dyplomatyczna w Moskwie została obrzucona racami i świecami dymnymi. Polskie MSZ wyraziło zaniepokojenie tym wydarzeniem. Jednakże Rosjanie nie zdecydowali się na przeprosiny polskiej strony.
- Mamy pozytywną agendę stosunków z Rosją. Warto się skupić na tym co pozytywne - mówił rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Poinformował, że ramach współpracy polsko-rosyjskiej w grudniu do Warszawy przyjedzie rzecznik MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
mk, polskieradio.pl, fot. Wistula/CC
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa