Gościem Emilii Pobłockiej w Poranku Telewizji Republika polityczny tydzień podsumował pisarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Rafał Ziemkiewicz przypomniał o obchodzonej dziś 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego przez ekipę Wojciecha Jaruzelskiego. Wskazał, że polscy komuniści prosili Rosjan o interwencję:
– Jaruzelski się bał, że stanie sto zakładów. Stał na miękkich nogach i błagał Ruskich, żeby weszli. – zaznaczył.
Według Rafała Ziemkiewicza podczas stanu wojennego to telewizja odegrała największą rolę w indoktrynacji społeczeństwa:
– Zbudowano taki obraz chaosu, że ludzie byli już tak przerażenie, że stwierdzili, że to dobrze ze stan wojenny został w prowadzony. To była zasługa propagandy. – stwierdził.
Histeria klimatyczna
Zauważył, że z podobną indoktrynacją mamy do czynienia współcześnie, chociażby w nawiązaniu do spraw ochrony klimatu:
– To już histeria klimatyczna. To doskonały przykład jak ludziom namieszać w głowach. – powiedział publicysta.
W tym kontekście odniósł się do ogłoszenia Grety Thunberg człowiekiem roku prestiżowego tygodnika „Time”:
– Czytelnicy wskazali nie na Gretę, a na studentów protestujących w Hongkongu, ale dzisiejsze media mają gdzieś czytelników, bo oni nie żyją z czytelników, a z reklamy i wielkiego biznesu, który jest zainteresowany dekarbonizacją. Jest ciągła potrzeba sprzedaży, więc trzeba sprzedawać ludziom ekologiczne technologie i wmawiać im, że bez tego nastąpi katastrofa. – zauważył.
Własna droga
Skomentował także informacje, że premierowi Mateuszowi Morawieckiemu udało się wynegocjować uzyskanie zgody na „dojście do neutralności klimatycznej własną drogą”:
– Uciekłyśmy spod młota, pytanie na jak długo. Mam takie skojarzenie z Gomułką, który mówił, że dojdziemy do socjalizmu własną drogą. Nie chodzi o to żebyśmy dochodzili do tego własną drogą, tylko żebyśmy zdali sobie sprawę z tego z czym to się wiąże. – podkreślił Ziemkiewicz.
– Unia Europejska to kraje bogate, które są w kryzysie i kraje mniejsze, które są w mniejszym kryzysie, dlatego z tych biedniejszych krajów chcą wyssać co się da. To współczesna kolonizacja. – zaznaczył publicysta.
Awans na Niemca
Rafał Ziemkiewicz mówił także o przeciekach fragmentów książki Donalda Tuska:
– Muszę przeprosić Paulo Coelho, bo wydawało mi się, że jego twórczość jest na poziomie nabzdyczonego banału, ale przy słowach Donalda Tuska to u Paulo Coelho jest głęboki sens – powiedział.
– Donalda Tuska spotkał awans na Niemca i teraz i wszytko co powie, ma być uważane za genialne. Podobnie jest z Olgą Tokarczuk – stwierdził publicysta.
Ubogacanie kulturowe
Rafał Ziemkiewicz w odniesieniu do słów noblistki Olgi Tokarczuk o imigrantach powiedział, że:
– W Szwecji jest największy wskaźnik gwałtów, więc to jest to „ubogacanie kulturowe”, o którym mówi Olga Tokarczuk. (…) Wystarczy iść na przedmieścia Malm i zobaczenie jak to ubogacanie się odbywa – wskazał.
Logika sitwy
Publicysta zauważył także, że wynoszenie spraw Polski na arenę międzynarodową przez opozycję jest niedopuszczalne:
– W Polsce wszyscy kierują się logiką sitwy. To zaraza postkomunizmu. Ale wyjście sędziów z do obcych to jest przegięcie. Prezydent, o ile ma taką prerogatywę, powinien wyrzucić przynajmniej 50 sędziów ze stanu sędziowskiego i pozbawić ich prawa do orzekania