Zażartowali sobie o bombie na lotnisku i nie polecieli
Funkcjonariusze Straży Granicznej interweniowali wobec dwóch mężczyzn na lotnisku Chopina. Podróżni zażartowali, że w bagażu mają bombę. Na urlop nie polecieli. Dodatkowo zostali ukarani mandatami.
Rzecznik komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. SG Dagmara Bielec przekazała, że w sobotę najpierw 48-letni mieszkaniec Warszawy przed odlotem do Heraklionu oświadczył, że w jego bagażu jest bomba.
"Półtorej godziny później kolejny pasażer, tym razem 55-letni mieszkaniec powiatu białobrzeskiego odlatujący do tunezyjskiej Enfidhy, zażartował, że w walizce +oprócz bomby nie ma nic+" – dodała.
Na takie słowa zareagowali strażnicy graniczni z Grupy Interwencji Specjalnych. Bagaże obu pasażerów zostały skontrolowane pod względem pirotechnicznym. Wynik kontroli był negatywny.
Mężczyźni w rozmowie ze strażnikami tłumaczyli, że były to głupie żarty.
"Przewoźnicy obsługujący odprawy na poszczególne rejsy podjęli decyzję o wycofaniu mężczyzn z listy pasażerów. Obydwaj zostali również ukarani mandatami karnymi" – zaznaczyła Bielec.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Kto odpowie za chaos w służbach? Już dziś widać winnych w rządzie Tuska
Prof. Andrzej Nowak i premiera siódmego tomu „Dziejów Polski”. Wśród gości m.in. Ziemkiewicz i Roszkowski. TRWA TRANSMISJA NA ŻYWO – ZOBACZ!
Leon XIV: Jezus wiele oczekuje, ponieważ nas zna i wie, że jesteśmy w stanie to uczynić