„Przywrócenie merytorycznego wymiaru polityki, które Pan postuluje, to podstawowy, powtarzany od przeszło dekady postulat krytyków IV RP, która przyniosła inwazję populizmu do głównego nurtu polskiej polityki. Gdyby udało się Panu wymusić to choćby na swojej partii, polska polityka stałaby się lepsza i nam wszystkim lepiej by się żyło” – zwraca się do Jarosława Kaczyńskiego Jacek Żakowski.
Publicysta komentuje weekendową konwencję PiS i Zjednoczonej Prawicy, która odbyła się na Śląsku. „Pańskie wystąpienie na otwarciu kongresu PiS w Katowicach było obiecujące. Już to, że mówił Pan o „konkurentach”, a nie np. o ludziach niegodnych sprawowania władzy, robiło dobre wrażenie i zapewne uspokoiło wiele osób obawiających się kolejnej fali nienawiści, gdy dojdzie Pan do władzy” – pisze na stronach internetowych tygodnika "Polityka" Żakowski.
Jego zdaniem program, który zaprezentował PiS „imponuje nie tylko rozmachem, ale też prospołecznym i zarazem probiznesowym zwrotem”. „Najbardziej podoba mi się to, co zamierzacie zrobić w służbie zdrowia. Podniesienie wydatków z dzisiejszych 4,7 do 6 proc. PKB to oczywista konieczność” – pisze Żakowski chwaląc partię Kaczyńskiego m.in. za pomysł stworzenia sieci szpitali, podniesienia kwoty wolnej od podatku czy zasiłku w wysokości 500 zł na dziecko.
Publicyście nie podoba się jednak, że po ośmiu latach w opozycji PiS - nie mając za sobą gwałtownej wymiany przywództwa - przedstawia raczej wizje niż konkretne projekty. „Mieliście przecież masę wolnego czasu, żeby to wszystko zrobić” – uważa Żakowski, dodając, że likwidacja NFZ, gimnazjów czy zwiększenie liczebności armii to raczej zmiana formy, a nie treści.
CZYTAJ TAKŻE:
Zmiany w PiS. Witek nowym rzecznikiem partii, Mastalerek rzecznikiem kampanii