Minister finansów Paweł Szałamacha powiedział podczas konferencji prasowej, że wchodzą w życie przepisy ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej, zwane popularnie podatkiem handlowym. W roku 2017 wg. szacunków ministra, polski budżet może zostać zasilony kwotą 1,6 mld złotych.
Jak informował szef resortu finansów Paweł Szałamacha, we wstępnym projekcie budżetu na 2017 r. rząd założył, że wpływy z tego podatku wyniosą 1,6 mld zł. Jego zdaniem jest to poziom "bezpieczny", zaplanowany z "konserwatywnym podejściem".
Szałamacha wyjaśniał, że podatek jest tak skonstruowany, że gdyby część sieci handlowych chciała "zagrać nie fair" i przenieść podatek w cenach na konsumentów, to otwiera się przestrzeń konkurencyjna "na mniejszych podatników". "Oni będą mogli wówczas wygrywać" - przekonywał.
Nowa ustawa wprowadza dwie stawki podatku od handlu - 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł, a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie więc wynosić 204 mln zł. Opodatkowany będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Przychód ze sprzedaży detalicznej nie będzie obejmował należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania nie będzie uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Nie przewiduje się opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.