Wojciechowski: Posiedzenie trybunału w niepełnym składzie to tylko nieformalne spotkanie tych sędziów
– Nie ma żadnego problemu prawnego, nowa ustawa obowiązuje i to jest oczywiste dla każdego prawnika, który z dobrą wolą komentuje tę sytuację – mówił w studiu Telewizji Republika prawnik i europoseł PiS Janusz Wojciechowski.
– Pan prof. Stępień (sędzia TK w stanie spoczynku, były prezes trybunału - red.) i wielu innych sędziów zdaje sobie sprawę, że nie jest możliwe, aby trybunał działał teraz według starej ustawy – komentował Wojciechowski.
Jak tłumaczył prawnik, nowelizacja ustawy weszła w życie wczoraj, w momencie publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw, i teraz trybunał musi przestrzegać nowych przepisów. – Posiedzenie trybunału w niepełnym składzie to tylko nieformalne spotkanie tych sędziów, to co oni uchwalą nie będzie wyrokiem, nie będzie mogło być opublikowane – mówił Wojciechowski. Jak dodał, Trybunał nie może działać w taki sposób, ponieważ sam nie publikuje swoich orzeczeń.
Europoseł stwierdził też, że jego zdaniem pozostali sędziowie, poza prof. Rzeplińskim (który deklaruje, że odpowiada tylko przed konstytucją - red.) zachowają się odpowiednio i dostosują się do obowiązujących przepisów prawnych. – PiS nie prowadzi wojny z TK, chociaż wiele rzeczy nam się w nim nie podoba – stwierdził Wojciechowski.
Polityk zapewnił jednocześnie, że Prawo i Sprawiedliwość respektuje i będzie respektować orzeczenia TK.
Zaskarżona do TK przez PO nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym została uchwalona przez Sejm w ubiegły wtorek, a w noc poprzedzającą Wigilię bez poprawek przyjęli ją senatorowie. Następnie trafiła do prezydenta, który mógł ją podpisać, zawetować, skierować do TK. Wczoraj skorzystał z pierwszego rozwiązania, co oznacza, że nowe przepisy zostały zatwierdzone. Czytaj więcej
Czytaj więcej:
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty