Władze Gdańska wprowadzają do szkół kontrowersyjny program seksedukacji „Zdrovve Love”. Okazuje się, że Anna Michalska, realizatorka programu, spotykając się w szkołach z rodzicami, nie informuje ich o najbardziej drażliwych i bulwersujących treściach programu - alarmuje piątkowa "GPC".
W najnowszym numerze "GPC" Adrian Siwek, przedstawił najbardziej bulwersujące treści zawarte we wskazówkach do osób, które będą prowadziły zajęcia w ramach „Zdrovve Love”.
„Ludzie podejmują różne kontakty seksualne, zarówno z osobami tej samej, jak i odmiennej płci. W przypadku heteroseksualnych kontaktów genitalnych, kontaktu penisa z pochwą oraz w kontaktach analnych najlepiej sprawdzają się prezerwatywy. W przypadku kontaktów oralnych można skorzystać z chusteczek lateksowych, które można kupić lub samodzielnie wykonać z prezerwatywy” – brzmi jedna ze wskazówek.
Ponadto na zajęciach mają być używane fantomy członków męskich różnej wielkości do ćwiczenia zakładania prezerwatywy.
„Zapytaj, czy jest ktoś, kto chciałby teraz spróbować powtórzyć demonstrację tak, jak zrobiła to osoba prowadząca. Osoby chętne mogą powtórzyć demonstrację prawidłowego korzystania z prezerwatywy na forum. W tym czasie pozostałe osoby utrwalają sobie, ucząc się poprzez obserwację".
Czytaj więcej w piątkowej "Codziennej".
Serdecznie polecamy piątkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) August 29, 2019
Więcej na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC #KatastrofaEkologiczna #Czajka @trzaskowski_ #Trzaskowski pic.twitter.com/Nj0Woy5f1h
Czytaj także:
Gdańsku, fekalia już w drodze! Dulkiewicz bojowo: jesteśmy przygotowani, czuwamy