Komisja Europejska, z przyklaskiem totalnej opozycji, która notorycznie donosi na nasz kraj do Brukseli, miesza się obecnie we wszystkie wewnętrzne sprawy Polski. Europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewsja, rozmawiał dziś z redaktor Dorotą Kanią na antenie Polskiego Radia 24 i przekazała, że gdy kształtowany jest nowy unijny budżet, komisarze zazwyczaj walczą o jak najlepsze wyniki dla państw, z których pochodzą. Tymczasem... - Aktywność pani Bieńkowskiej w tej sprawie nie została zauważona – stwierdziła J. Wiśniewska.
- Komisja Europejska nie ma uprawnień do wtrącania się w sprawy związane z reformą wymiary sprawiedliwości – stwierdziła europoseł Jadwiga Wiśniewska w rozmowie na antenie Polskiego Radia 24.
Jak zauważyła polityk, zgodnie z traktatami, ta domena jest w kompetencji państw członkowskich.
- Ale że niestety mamy w Polsce taką opozycję, która po przegranych wyborach parlamentarnych postanowiła być totalną opozycją i realizować nakreślony przez Grzegorza Schetynę wariant „ulica i zagranica”. „Ulica” nie wypaliła, ludzie w Polsce nie wyszli na ulice w takim stopniu, jak Schetyna oczekiwał, że doprowadzi to do zmiany rządu, to realizują państwo z totalnej opozycji wariant „zagranica”. Ja pełniąc funkcje posła do Parlamentu Europejskiego z niesmakiem obserwuję, jak parlamentarzyści wybrani w Polsce przez Polaków uczynili sobie za cel, wręcz za misję można powiedzieć, donoszenie na swoją ojczyznę do instytucji europejskich, przy tym przedstawiając Polskę w nieprawdziwym świetle. To szczególnie przykre, bo obchodzimy 100-lecie odzyskanie przez Polskę niepodległości i mamy parlamentarzystów wybranych w Polsce, jak pan Boni, Lewandowski, którzy dają fałszywe świadectwo o sytuacji w Polsce – powiedziała.
Europosłanka zaznaczyła, że politycy z żadnego kraju członkowskiego nie zachowują się jak totalna opozycja.
- Dodatkowo chcę zwrócić państwa uwagę na taki fakt, że przecież ze wszystkich państw członkowskich są przedstawiciele partii rządzących i partii opozycyjnych i przedstawiciele z żadnego innego państwa nie zachowują się w taki sposób, jak ci z totalnej opozycji. A przecież różnią się politycznie, są w silnych sporach, ale nikt nie zachowuje się w taki oto sposób. Frans Timmermans inspirowany politycznie przez totalną opozycję przy zachowaniu takim a nie innym pani komisarz Bieńkowskiej i przewodniczącego Tuska robi wszystko, by podawać kroplówkę totalnej opozycji, inaczej tego wytłumaczyć nie można – mówiła europoseł PiS.
Przypomniała, że w Unii mamy dwóch wysokich przedstawicieli Polski: komisarz Bieńkowską, która sama powiedziała, że nienawidzi swojej pracy.
- Więc po co tutaj jest. Pani komisarz wielokrotnie w wystąpieniach publicznych deprecjonowała obecny rząd w Polsce, negatywnie się o nim wyrażając, nie zachowywała się apolitycznie, powściągliwie - tak jak powinna się zachowywać w wypowiedziach publicznych. Z przecieków z Komisji Europejskiej wiemy, że teraz, gdy kształtowany jest nowy budżet, gdy komisarze walczą jak lwy o jak najlepsze budżety dla swoich państw członkowskich, aktywność pani Bieńkowskiej w tej sprawie nie została zauważona – powiedziała Jadwiga Wiśniewska.
Przewodniczący Donald Tusk kiedyś stwierdził wyraźnie, że „polskość to nienormalność”. Dziś Tusk jest przewodniczącym Rady Europejskiej.
- W wypowiedziach publicznych w sposób niezwykle deprecjonujący mówi o polskim rządzie. Swego czasu użył nawet takiej frazy, by określić sytuację w Polsce, że „niedługo w Polsce zaczną strzelać do bocianów”. Ci państwo nie pomagają, jeśli chodzi o wspieranie polskiego rządu w tym, aby jak najlepsze wynegocjować środki dla Polski. My byliśmy świadomi tego, że ani na Tuska, ani na Bieńkowską nie możemy liczyć, ale mieliśmy nadzieję, że chociaż nie będą przeszkadzać – dodała.