W trakcie środowej debaty kandydatów na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego padło pytanie o potencjalne sankcje na Polskę – przekazuje RMF FM.
Prowadzący dyskusję zadał pytanie - czy Polska powinna zostać ukarana w świetle zarzutów Komisji Europejskiej o łamanie zasad rządów prawa. Chętni na fotel przewodniczącego mogli odpowiedzieć „tak” lub „nie” i nie mieli prawa do dodatkowego komentarza. Wybory odbędą się 17 stycznia.Debata była zorganizowana przez portal informacyjny „Politico”.
Za sankcjami wobec Polski w przypadku niewypełnienia zaleceń KE wypowiedział się m.in. kandydat liberałów, Belg Guy Verhofstadt, który słynie z ataków na demokratycznie wybrany rząd w Warszawie.
Nałożenie sankcji na kraj członkowski za łamanie rządów prawa umożliwia artykuł 7 unijnego traktatu. Decyzja taka może zapaść tylko jednogłośnie i zdaje się, że taki scenariusz jest niemożliwy do spełnienia.
Przypominamy, że Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedury od stycznia 2016 roku i pod koniec lipca opublikowała dokument zalecając rządowi m.in. opublikowanie wszystkich wyroków TK i zastosowanie się do nich.
Polski rząd odpowiedział, że nie widzi prawnych możliwości ich wdrożenia.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP
Polska 22 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]
Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję